Aktywne Wpisy
m__b +90
Cześć Wykopowicze!
Od początku istnienia Wykopu staramy się, żeby to miejsce było wszystkich przestrzenią do swobodnej dyskusji, gdzie każdy z nas może wyrazić swoje zdanie bez obaw o cenzurę. To dla nas niezwykle ważne, bo to właśnie nasza niezależność sprawia, że Wykop jest takim wyjątkowym miejscem.
Jednocześnie, chcemy aby każdy mógł czuć się dobrze w przestrzeni jaką jest Wykop. Uważamy, że wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka. Dajemy każdemu swobodę wypowiedzi, ale zależy nam na tym, aby używane w dyskusji słowa nie raziły niczyich uczuć.
W związku z tym zdecydowaliśmy się wprowadzić pewne ograniczenia widoczności słów, które uważane są za kontrowersyjne. Mamy nadzieję, że dzięki temu, nawet najbardziej gorąca wymiana zdań nie sprawi, że ktoś poczuje się źle.
Od początku istnienia Wykopu staramy się, żeby to miejsce było wszystkich przestrzenią do swobodnej dyskusji, gdzie każdy z nas może wyrazić swoje zdanie bez obaw o cenzurę. To dla nas niezwykle ważne, bo to właśnie nasza niezależność sprawia, że Wykop jest takim wyjątkowym miejscem.
Jednocześnie, chcemy aby każdy mógł czuć się dobrze w przestrzeni jaką jest Wykop. Uważamy, że wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka. Dajemy każdemu swobodę wypowiedzi, ale zależy nam na tym, aby używane w dyskusji słowa nie raziły niczyich uczuć.
W związku z tym zdecydowaliśmy się wprowadzić pewne ograniczenia widoczności słów, które uważane są za kontrowersyjne. Mamy nadzieję, że dzięki temu, nawet najbardziej gorąca wymiana zdań nie sprawi, że ktoś poczuje się źle.
Henson_ +205
Ferrari 458 Italia - wredny żółtek. Wg historii od serwisu podstawiającego nam auto - zjechało z lawety, wywaliło błąd zawieszenia, od tamtej pory jest on cały czas, wymienili już sterownik, wymienili wszystkie czujniki, nawet wtyczkę sterownika częściowo przepinowali - bez sukcesu, wszystkie czujniki sypią błędem. Oczywiście błąd zawieszenia, którego nie pamiętam już za dokładnie, wcale nie mówił o uszkodzeniu mechanicznym a o przekroczonej górnej wartości granicznej. No i diagnoskop w blokach pomiarowych faktycznie, pokazywał 5V na każdym z czujników nie ważne, jakie było faktyczne położenie auta.
Jako że było częściowo rozgrzebane zacząłem sobie powoli weryfikować, czy ktoś sytuacji nie pogorszył grzebaniem ale na szczęście nie. Diagnostycznie 5V na każdym z czujników, każdy z nich błędem, dodatkowo jakieś inne błędy w zawieszeniu które były zupełnie randomowe - wiedziałem że to będzie wesoła przeprawa. Posprawdzalem sobie wszystko przy sterowniku, wykupiliśmy dostęp na Ferrari TechInfo, ściągnąłem wszystkie schematy do Italii jakie były tylko możliwe do pobrania i jazda - sprawdzam plusy i masy na sterowniku. No i były. Więc uznałem że sprawdzę sobie czujniki bez dobierania się do nich ale gdzie bym się kurde nie wbił - 12V na zasilaniu, 12V na sygnale, aby masy dobre a tak każdy czujnik z anomalią. Kilka razy upewniłem się z ziomeczkiem, że nie jestem idiotą większym niż się spodziewam ale okazało się że faktycznie, voltów było 12 jak w mordę strzelił zaś diagnoskop uparcie twierdził że napięcie jest niższe.
Juz wtedy miałem jakieś podejrzenia ale to jak z dzwonami - wiedziałem że biją, nie wiedziałem gdzie. Postawiliśmy się na podnośniku z wypiętym sterownikiem i mając do wyboru cztery koła postanowiłem losowo zacząć od lewego przodu - gdzieś trzeba. I voila, mamy na czujniku 12V po stronie zasilania i brak reakcji widzialnej na oscyloskopie po zmianie położenia czujnika. Dziwne, ale przecież to napięcie jest często spotykane w motoryzacji. Jako, że nie miałem nigdzie jasnej charakterystyki organoleptycznie postawiłem czujnik na stole pod zasilaczem i okazało się, że do progu 10V działa poprawnie zaś powyżej tego napięcia robi on przebicie zasilania do sygnału.
Znaczy się gdzieś wkradł się plus. Fartem trafiłem pierwsze sprawdzane przeze mnie kółko, szybko sprawdziłem jeszcze raz co się stanie jak podepne sterownik i już miałem pewność - każdy czujnik staje się wtedy dwunastowoltowym przebijaczem.
Zwarcie w instalacji elektrycznej po stronie zasilania czujnika powodowało, że przedni lewy czujnik stawał się zworką przebijającą 12V na sterownik, ten raz, że nie umiał tego pokazać w diagnostyce a dwa, że sam robił dalsze zwarcie podając wyżej wspomniane 12V na każdy z czujników na aucie. Diagnostyki na 10H bo trochę rozbiórki, trochę schematów, trochę zaznajamiania się z tematem. Sęk w tym, że jak na złość nigdzie nie było widać uszkodzonej wiązki. A szukałem jej namiętnie rozwijając taśmę centymetr po centymetrze. I c--j, nie widać nic.
Aż w końcu będąc krok przed zrobieniem bypassa w akcie desperacji szarpnąłem za pęk kabli w grodzi i.. i znalazł się pęknięty plus stykający się z innym pękniętym plusem oraz kilkoma innymi uszkodzonymi przewodami. Niestety lokalizacja taka, że naprawę wiązki robiłem na skorpiona z nogami w powietrzu, już głębiej się kurde wejść nie dało XD.
Banalna naprawa banalnej usterki wymagająca jedynie dużo cierpliwości, zero schematycznego podejścia i jako takiej obsługi miernika i oscyloskopu a chłopaki w ciemno wymienili połowę czujników, kawał wiązki i sterownik i dalej nie działało ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#motoryzacja #ferrari #elektrykasamochodowa #elektronikasamochodowa
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez autora
@nabrzmialeczeresnie: Większość czujników w motoryzacji działa na 5V więc pewnie nie chciało im się robić pomiaru ponad to napięcie pewnie trzeba by dawać to przez dzielnik napięcia bo pewnie mikrokontrolery tam zastosowane przyjmują sygnał analogowy 0-5V bez większych kombinacji.