Aktywne Wpisy
Dobra panowie, po roku czasu przebywania na agresywnych tagach #przegryw i #blackpill czas powiedzieć wam kilka niewygodnych faktów przegrywy.
Na tag trafiłem przypadkowo w 2022, konkretnie w marcu po tym jak leczyłem zerwanie z moją ukochaną. Tag zniszczył u mnie cała pewność siebie i doprowadził mnie do nihilizmu i prokrastrynacji
Nic ze sobą nie robiłem, zaniedbałem się strasznie i przestałem wychodzić z domu, nic nie chciałem ze sobą robić. Wtedy jedyne co
Na tag trafiłem przypadkowo w 2022, konkretnie w marcu po tym jak leczyłem zerwanie z moją ukochaną. Tag zniszczył u mnie cała pewność siebie i doprowadził mnie do nihilizmu i prokrastrynacji
Nic ze sobą nie robiłem, zaniedbałem się strasznie i przestałem wychodzić z domu, nic nie chciałem ze sobą robić. Wtedy jedyne co
Xefirex +82
Dzień 1 godzina 22:45 (czas lokalny 23:45)
Podsumowanie dnia pierwszego i działań na miejscu:
Nasze cele na dzień dzisiejszy polegały na zakwaterowaniu w bazie, przyjęciu wozów i sprzętu od swoich kolegów, sprawdzeniu kompletnosci oraz informacji zwiazanych z ewentualnymi usterkami lub brakami. Planowo bylo poswiecenie na to 30-60 minut, lacznie ze zbiciem piony, rozmową i zebraniem wywiadu o informacjach najbardziej nam przydatnych od kolegow ktorzy spedzili tu 2 tygodnie.
Po tym miala nastapic wymianka osob i pełną gotowosc operacyjną nowego modułu mielismy osiągnac wieczorem.
Tak się jednak nie stało. Po wyjezdzie z lotniska zostalismy poinformowani o duzym pożarze, ktory bardzo szybko sie rozwija. Koledzy ktorzy czekali na nas w bazie na podmianke, musieli natymiast wyjechac do akcji. Caly plan ulegl zmianie w kilka sekund, dlatego musielismy zmienic ich w trakcie prowadzenia działań gaśniczych. Mielismy na to okolo 3 minut, autokar kolejno podjezdzal do zastepow, jedni wysiadali, drudzy wsiadali. Ledwo co zamienilismy slowo bo presja byla spora
Trudne do pokonania górzyste i strome zbocza to przeszkoda nie do pokonania dla naszych wozów. Przy takich operacjach jak te - samoloty i helikoptery sa niezastapione. Nie wyobrazam sobie co bylo by bez nich.
Od tamtej pory do teraz ciagle jestesmy w terenie, gdy sytuacja zostala opanowana - po kolei zjezdzalismy pierwszy raz w na baze (godz 20) aby wziac prysznic, ogarnac sie, zjesc i za chwile wrocic. Posilki byly nam dostarczane przez dowództwo logistyki na miejsce akcji.
Zadania mojego zastepu ktore wykonalismy dzis to obrona najblizszych zabudowań u podnóża wzniesień, na ktorych rozprzestrzenial sie pozar oraz pomoc w budowie pasa p-pożarowego w formie zapobiegawczej. Tutaj mocno wspolpracowalismy z Grekami a najwieksza robote robily koparki i spychacze lokalnych.
Po zmroku widok wzniesienia przypomina cmentarz z oddali, nie ma ognia ale wszystko tli sie na pomaranczowo.
Zdecydowano ze rozbijamy baze nocną aby byc w pelni w gotowosci. Sztab logistyki dostarczyl nam wygodne lozka na ktorych mozna odpoczac. Dzisiejszego dnia jestesmy w działaniach praktycznie od wylądowania - od godziny 13:00 do 6 rano. Jutro nastapi zmiana sluzby a my bedziemy miec 12 godzin na zebranie sil (do 18:00). Teraz leze pod golym niebem i pisze dla was tego posta, ladujac akumulatorki na kolejny dzien zyciowej przygody! (ʘ‿ʘ)
#strazpozarna #grecja #polska #europa #nato #psp #pracbaza
@ralg: Wielkie dzięki za odp - https://www.youtube.com/watch?v=w8w--H_xsG4&ab_channel=KomendaG%C5%82%C3%B3wnaPa%C5%84stwowejStra%C5%BCyPo%C5%BCarnej
Wrzucam film dla reszty
mega
@ralg: a jak z jedzeniem, dobre Wam dają?
Komentarz usunięty przez autora
Miejscowi wam dużo pomagają?
Lokalny katering, własna kuchnia, kanapki własnoręcznie zrobione?
I jeszcze inne pytanie, wracasz z akcji i zajebiście chce ci się np.napic Pepsi/coli/Black/zjeść pryncypałki, jest to gdzieś u was dostępne? Czy tylko to co zapewni wasz "kontyngent"?
Przecież średnio myślący człowiek wie że strażacy odwalają robotę, a politycy robią sobie z tego szopke