Wpis z mikrobloga

@Inboxie: różnica jest taka że Jachira mówi o nas wszystkich i wpisuje się we wrogą nam narracje.
To coś jakbyśmy się kłócili i wyzywali
Jak wyzywamy siebie - No to jeszcze jako tako. Lepiej żeby dyskutować merytorycznie, bez dwóch zdań, ale obrażamy siebie może to ładne nie jest, ale nikogo z boku nie boli.
Ale jak już ktoś z nas zejdzie na rodzinę (np na matkę)
To już pewna granica zostaje
@juzwos: przecież ona pluje na groby ludzi, którzy ryzykowali życiem i ZGINĘLI pomagając Żydom. Jasne, że byli i tacy co nie chcieli ponieść ryzyka śmierci za pomoc Żydom (we Francji nie było takiego ryzyka np., ale u nas taka kara była i to nie tylko dla pomagającego), jakaś część mogła i ich sprzedawać, ale #!$%@?, wielu zapłaciło życiem za tą pomoc...
A teraz przychodzi taka tępa dzida, żyjąca bezpiecznie i wygodnie