Wpis z mikrobloga

Koleżanka wynajmuje pokój w mieszkaniu wraz z czterema innymi osobami. Od jakieś czasu czuła że coś okropnie śmierdzi, ale nie mogła zlokalizować skąd. Po jakimś czasie zorientowała się że dawno nie widziała jednego chłopaka który też wynajmował jeden z pokoi, a to mniej więcej z tamtąd wychodził smród. Z góry założyła najgorsze, dlatego też zadzwoniła do właściciela z donosem. Właściciel potraktował sprawę poważnie, przyjechał i wspólnie weszli do pokoju tego chłopaka. A to jest to co zastali w pokoju… Tak, to żółte to siuski. Chłop miał łazienkę naprzeciwko swojego pokoju. #warszawa #wynajem #wspollokatorzy ##!$%@?
seekerx1 - Koleżanka wynajmuje pokój w mieszkaniu wraz z czterema innymi osobami. Od ...

źródło: comment_1629476759FkgKvy8pTRsKfxLnBWppJs.jpg

Pobierz
  • 423
@okurczaki: O #!$%@?, no dobra, trochę się skompromitowałem, ale zwalam to na - nomen omen - wypite dwa piwka.

Nie zmienia to jednak faktu, że możliwym jest czegoś takiego nie zauważyć przy wiecznie zamkniętym pokoju - może koleś robił coś, żeby nie było smrodu, wietrzył, maskował to zapachami, cokolwiek.

Nie wierzę, że komuś chciałoby się robić tak pracochłonnego baita.