Wpis z mikrobloga

@ufos: Hehe, w UK wcale nie jest spokojnie. Na stadionie zadym nie ma (u nas też!), ale przed meczami bywa gorąco. No, ale tego w TV nie powiedzą, bo mit doskonałej, antykibolskiej Anglii upadnie. Aha, ostatnio właśnie na meczu Championship kibic wbiegł na boisko i zaatakował bramkarza. Słyszałeś o czymś takim w Polsce?