Wpis z mikrobloga

Byłem na kilka dni odpocząć od pracy na Mazurach i zostawiłem chłopaków z ekipy remontowej na tydzień samych w dolnej części budynku. Wczoraj zaglądam na podgląd z kamery i okazało się, że panowie po pracy, a przed przejazdem szefa, wpadli na pomysł, żeby cały materiał który został (kupiony za moje pieniądze) zabrać ze sobą ( ͡ ͜ʖ ͡) Szef ekipy wysłał na maila już fakturę po zakończeniu prac, nie wiem czy był świadomy że pracownicy zabrali materiały które zostały. Wartość tego co zostało zabrane około 4500 zł. Panowie myśleli że jak wyłączą prąd głównym bezpiecznikiem, to kamery i internet w nich też przestaną działać, ale w planach zostało to uwzględnione :-)
Ktoś ma pomysł jak to rozegrać ? Tak szczerze nie zależy mi na tych pieniądzach, ale trochę nie ładnie kraść ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

#budujzwykopem #remontujzwykopem
  • 103
@Alcenizant: Jak ci nie szkoda 4,5 tys. zł to tylko pozazdrościć, ale jeśli nie dla pieniędzy to dla sprawiedliwości. Nie daj się okraść hołocie. Nagranie na policję i tępić złodziei, lub jeśli nie chcesz wytaczać ciężkich dział to zgłoś sprawę ich szefowi i postaw mu ultimatum, albo sam rozwiąże problem z rekompensatą, albo policja się zajmie sprawą.

Po jakiego grzyba ma zgłaszać na policję sprawę, której sprawca jest mu znany? Żeby znowu zapychać sądy. Pierw rozmowa z szefem ekipy, a jeżeli nic to nie da wtedy zgłoszenie. Jak można załatwić sprawę polubownie to nie lepiej tą drogą?