Wpis z mikrobloga

Nic mnie tak nie jara jak odmienne stany świadomości. Niby mam 30 lat, poważną pracę, kredyt, związek I wypada wieść "normalne życie" szarka który haruje od 7-15 5 dni w tygodniu, spłacać kredyt, urodzić dzieci ALE no właśnie, mam swój magiczny, ezoteryczny świat. Zaczęło się od dziennika snów i #luciddream gdy byłam nastolatką. Wtedy całkiem dobrze mi to wychodziło. Zaznaczę, że zawsze miałam fobię społeczną i niewiele interakcji z ludźmi więc rekompensowałam sobie zyciem "po drugiej stronie lustra". Po jakimś czasie zarzuciłam to. Ale gdy byłam na studiach zaczęłam doświadczać #paralizsenny i mimo że były to raczej nieprzyjemne i przerażające przeżycia tak teraz, kiedy w moim życiu nie ma już magii i zjawisk paranormalnych to za tym tęsknię. Na studiach doświadczyłam też pierwszego epizodu psychotycznego i to był również stan świadomości który dostarczył mi przeżyć i emocji jakich na codzień nie zaznaję.
Teraz biorę leki przeciwpsychotyczne i niby jest stabilnie, ale jezu jak nudno czasem. Mój partner kompletnie nie pojmuje mojej fascynacji tematem jakim jest #ezoteryka i #okultyzm czy #szamanizm a ja marzę by jeszcze kiedyś zajrzeć za zasłonę. Kupuję multum książek o tematyce szamańskiej czy o psychodelikach.
Chciałabym do tego wrócić ale trochę się boję. Że rozwalę swoje stabilne życie i trafię do psychiatryka. A z drugiej strony czuję że czegoś nie dokończyłam, że muszę iść dalej w #medytacja i że jeśli kiedykolwiek miałabym okazję to spróbowałabym jakiś psychodelików.
Duchowa strona życia pociąga mnie znacznie bardziej niż seriale na netflixie czy spotkania z ludźmi i bezsensowne small talki.
Chciałabym się zabrać za #oobe, do dziś żałuję że nie wykorzystałam w pełni potencjału paraliżu przysennego i nie wyszłam z ciała tylko zawsze panikowałam( ͡° ʖ̯ ͡°)

Czasem zastanawiam się jak to jest być takim stuprocentowym normikiem bez żadnych odlotów, bez głębszego życia wewnętrznego, bez autotranscendencji. Interesować się polityką i tym całym gównem. Ależ to musi być nudne życie.

W sumie tylko tyle. Dzięki jeśli ktoś dotrwał do końca (ʘʘ)

#mistycyzm #magia #narkotykizawszespoko
  • 44
@madeleine1990: a nie zastanawiasz sie jak to jest byc takim stuprocentowym magikiem i szamanem dla ktorego wiekszosc rzeczy jest oczywista, wspolgra on z naturalnym oddzialywaniem energii i naucza innych jak obudzic w sobie zapomnialem potencjal udzialem w tej symulacji