Wpis z mikrobloga

@Czachaaa: Zacznijmy od tego, że wielu ludzi nie rozumie do końca, co to są stopy procentowe i na jakich były poziomach. Po drugie tak jak kiedyś frankowicze zakładają, że nie pójdą mocno w górę (xD) albo że jakoś to będzie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Mathieu_gbw: no właśnie, tyle że teraz w umowach jest obowiązek przedstawiania symulacji co się stanie jeżeli stopy spadną/wzrosną.
Koleżanka mojej kobity jak z nią o tym rozmawiałem to stwierdziła, że jak stopy wzrosną do 2% to jej to nie ruszy bo co to jest 2% przy racie 1400zł xDDDDDDDDD
  • Odpowiedz
Bogu dziękuje że kupiłem dom od dewelopera rok temu, a miałem plan się budować. Teraz mnie nie ruszają cent prętów i styropianów, a drewno na szczęście już leci w dół więc do czasu aż będę wykańczał powinno być już w miarę normalnie.
  • Odpowiedz
A kredycik teraz piękna sprawa, stopy takie że żadne, nic tylko brać. Jak ktoś rozumie jak działa gospodarka i wie o ile mu może wzrosnąć kredyt to nic tylko brać tani pieniądz z rynku.
  • Odpowiedz
@Czachaaa: teraz znajomi biorą kredyt na 700 000 zł za 3 lata brali by na 850 000 zł a za 6 lat na milion ceny mieszkań bez zmian idą w górę od upadku komuny i nic nie wskazuje na to żeby miały spaść w końcu może co najwyżej będą jakieś lokalne wahania lub spadki w jakichś wioskach czy dziurach zabitych dechami. W dużych miastach cały czas będzie rosła cena mieszkań ewentualnie
  • Odpowiedz
A najlepsze kupowałem rok temu po 800k dom a robiłem operat dla banku tydzień temu i 980k w operacie obecnie, szaleństwo
  • Odpowiedz
@Czachaaa myslisz skad wziely sie obecne ceny materialow, uslug i dzialek? Ludzie biora bez zastanowienia po 600 - 800k krechy. Teraz ratki wychodza po 2.2 - 3k, a co potem?
  • Odpowiedz