Aktywne Wpisy
![maupishoon](https://wykop.pl/cdn/c0834752/b88f3420f1ffda6ab7fe922ed6568fcedd4e761e5295f7f7e259581bc0943d9d,q60.jpg)
maupishoon +4
Jest tu ktoś kto wyemigrował i zerwał kontakt z rodzicami? Mam bardzo przykrą sytuacje w domu. Moim marzeniem jest jak najszybciej, czyli jakoś po studiach pewnie, go opuścić oraz zacząć szukać szczęścia w innych stronach świata. W skrócie to w domu doznałem wiele cierpienia, wychowałem się w atmosferze awantur i wzajemnej nienawiści; codziennie były krzyki i wyzwiska pomiędzy matką skłóconą z teściami, codziennie alkohol, w domu brud i syf, bo tylko ja
![farbowanylisek](https://wykop.pl/cdn/c0834752/014ba7d72373549ac3b05cee7d9f13080d42bce492ff365e1ba5e53bb6ad3c18,q60.jpg)
farbowanylisek +12
Otoz, mam prace dosc specyficzna. Jestem marynarzem. W moim fachu, 90% ludzi pracuje na kontraktach "długich" tzn po 5-7 miesiecy na statku.
Ja akurat mam farta, bo znalazlem prace na promie, w systemie 2/2 tygodnie. Kasa tez jest w miare ok (na ladzie zarobie 2-3 razy mniej, przy duzo ciezszej robocie)
Mam na utrzymaniu rodzine, rachunki, no wiadomo jak jest. Wczoraj przyszedl mail z biura, ze wszyscy, ktorzy do konca sierpnia sie nie zazzczepia, beda mieli rozwiazane kontrakty (a raczej, nie beda przedluzone ( ͡° ͜ʖ ͡°))
No i teraz, nie moge sobie pozwolic na utrate pracy, bo rodzina, zobowiazania, i robota dobra.
A z drugiej strony, po prostu boje sie tej krzepionki i widze do czego to zmierza, jestem szurem i sie tego nie wstydze. Niestety, predzej czy pozniej znajda bata na praktycznie kazdego, kwestia czasu. #!$%@? te rzady, oficjalne i zakulisowe.
Takze mireczki, trzymajcie kciuki za mnie, zeby mnie nie wykrecilo po tym syfie, bo bym chetnie jeszcze troche pozyl ¯\_(ツ)_/¯
#koronawirus #zalesie
@Boban1992: każdy z nas będzie musiał prędzej czy później; na Ciebie padło po prostu już :/ Tyle się pociesz, że szanse na powikłania są nikłe, a szanse na negatywne skutki długofalowe nieznane. Zrób sobie może tylko wszelkie testy czy masz jakieś przeciwskazania (nawet oficjalna narracja mówi, że jak masz problemy z krzepliwością krwi czy np. HIV, tak wiem drastyczny przykład, ale innych nie pamiętam
I to są znane problemy po COVID.
Po szczepieniu nie ma znanych takich problemów, może dlatego że tam nie ma wirusa i nie
Komentarz usunięty przez moderatora
Trzymaj się tam. Umrzeć to raczej nie umrzesz, z bardzo dużym prawdopodobieństwem nie dotknie cię też żaden poważny NOP (tj. poważniejszy niż gorączka, ból ramienia i senność)... jak bardzo chcesz, to możesz próbować kombinować na lewo. Niezależnie co zrobisz, raczej nic ci się nie stanie. W sumie to trudno cię obwiniać za to, że uważasz rodzinę za swój najważniejszy priorytet...
Z drugiej strony, biorąc pod uwagę dyskusję, jaka rozwinęła
@Boban1992: debil antyszczepionkowiec, dalej nawet nie czytam xD