Wpis z mikrobloga

@bukmacher-z-kapelusza: No i dobrze, na przyszłość, jak coś się dzieje z kotem, to od razu do weta, a nie jakieś szukanie po internecie. Kilka lat temu wróciłem z pracy i zobaczyłem, że kot jakiś taki bez sił jest, że nie zjadł nic, zignorowałem to, stwierdziłem, że może czymś się podtruł, na drugi dzień to samo, poszedłem wtedy do weta, okazało się, że kot ma panleukopenię (dorosły niewychodzący kot, do dziś nie
@bukmacher-z-kapelusza: No to to samo co moja. 2 dni non stop leżała i nie chciała aby ktokolwiek ją dotykał - te 2 dni czekałam po prostu na umówioną wizytę.
Wiesz, jak widzisz takie coś od razu postaraj się zdezynfekować w miarę możliwości i umówić się na wizytę. Ale fajnie, że jest już wszystko dobrze :D