@JanekGreen: Kuuurła! Pamietam jak w okolicach 2005 r za 10 zeta mozna bylo kupić paczke Meskich i dwa Książe w puszce ( ͡°͜ʖ͡°) Gimby nie znajoo ( ͡°͜ʖ͡°)
@nadmuchane_jaja: W latach 90 dyszka to było sporo hajsu. W gimbazie 2002-2005 paczka szlugów LM Light kosztowały 4,60 zł. W licbazie jak się chodziło na dyskoteki: wejściówka 10 zł, piwo 3,50 zł albo drink typu Bols + cola/fanta/sprite 5 zł. Jak ktoś był nadziany to wciągał drina z redbullem za 10 zł.
@nadmuchane_jaja w latach 90 mogłeś mieć za to 10 paczek laysow, 3 browary i paczkę Red whitow, 3 hamburgery z food trucka albo 40 oranzad w proszku XD Kurła serio kiedys to bylo
@Scot: chodziłam wtedy do gimnazjum i pamiętam, że za 2 złote kupowałam puszkę coli i słodką bułkę. Teraz za tą wartość nawet jednego z tych produktówu nie kupię ( ͡°ʖ̯͡°)
Tuż po denominacji za dychę dostałbym komiks Kaczor Donald, Dinozaury (czasopismo), duże Laysy i Colę 1,5l albo 3 Wody Grodziskie smakowe.
Ale nie powiem, że kiedyś to było bo mama, jako pielęgniarka oddziałowa zarabiała z 700zł, a tata miał z 500 zł renty i musiał dorabiać, żebyśmy wyrośli na ludzi.
@nadmuchane_jaja: ja #!$%@?, za gówniaka za 10zl kupiłem 20 paczek paluszków solonych ze spinnersami w środku. Finalnie nauczycielka zabrała mi 19 paczek paluszków
Dzisiaj mija 20 rocznica przystąpienia Polski do UE. Unia realnie zmieniła moje życie. Nie wyobrażam sobie Polski poza UE. Zaplusuj, jesli się za mną zgadzasz.
Kiedyś to było ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Myślano o tym dokładnie tak samo tylko kwoty były mniejsze bo Polacy byli biedniejsi. Potrzeba wyjątkowości/prestiżowości jest w nas wgrana.
W gimbazie 2002-2005 paczka szlugów LM Light kosztowały 4,60 zł.
W licbazie jak się chodziło na dyskoteki: wejściówka 10 zł, piwo 3,50 zł albo drink typu Bols + cola/fanta/sprite 5 zł. Jak ktoś był nadziany to wciągał drina z redbullem za 10 zł.
Kurła serio kiedys to bylo
Tuż po denominacji za dychę dostałbym komiks Kaczor Donald, Dinozaury (czasopismo), duże Laysy i Colę 1,5l albo 3 Wody Grodziskie smakowe.
Ale nie powiem, że kiedyś to było bo mama, jako pielęgniarka oddziałowa zarabiała z 700zł, a tata miał z 500 zł renty i musiał dorabiać, żebyśmy wyrośli na ludzi.