Wpis z mikrobloga

#metal #melodicdeathmetal
#cultowe (574/1000)

Amon Amarth - Death in Fire z płyty Versus the World (2002)

Kiedy zasłuchiwałem się w nich aż za dużo, mieli na koncie 4 płyty, czyli Vs the World była świeżynką. Zupełnie mi wtedy nie przeszkadzało że w gruncie rzeczy są wtórni. A potem kolejnych 3-4 płyt już nie słuchałem tyle (chociaż trudno powiedzieć żeby mi nie siadły), więc też mi wtórność nie przeszkadzała ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Wybór numeru z tego krążka akurat płyty prosty: świetny melodyjny riff i generalnie trochę hicior w ich dyskografii. A bębny też wścieknięte :)

-------
#cultowe - tag do śledzenia lub czarnolistowania przez tych którzy followują moją osobę z innych powodów niż muzyka.
Przez tysiąc dni postuję rzeczy których słuchałem przez ostatnie 20 lat (jeden numer dziennie, od 01/01/2020 do 26/09/2022). Szerokopojęty rock, metal, punk i pochodne. Niektóre były hiciorami, innych wolałem sobie nigdy nie przypomnieć. Kolejność wstępnej listy zrandomizowałem i nie jest mi znana. Odkrywam dzień po dniu.
cultofluna - #metal #melodicdeathmetal
#cultowe (574/1000)

Amon Amarth - Death in...
  • 2