Wpis z mikrobloga

Dziś kolejna próba samobójcza. Kolejny sznur i nic z tego. Na prawdę nie wiem co mam robić. Chciałbym żeby to się już skończyło. Jak ktoś chce dzwonić na policję - proszę bardzo. Już to przerabiałem. W psychiatryku byłem dwa tygodnie. Nic to nie dało. Leki nie działają. Chyba że dadzą mi benzo albo inne gówno żebym był otumaniony cały czas. Nienawidzę być świadomym. Sen już też nie pomaga. Budzę się i cierpię na nowo. Płaczę i zwijam się z bólu i głodu bo nawet nie mam siły jeść. Może to sposób - nie jeść, nie pić, leżeć i wegetować - czekać aż śmierć przyjedzie sama z głodu i odwodnienia. Jezu, niech to się już skończy.

#depresja #przegryw #samotnosc #samobojstwo
  • 50
  • Odpowiedz
  • 3
@MatthewV3 Ile brałeś te leki? Dwa tygodnie, jak byłeś w szpitalu? Bo typowe antydepresanty potrzebują niekiedy nawet miesiąca, by cokolwiek zaczęły dawać. Oczywiście brane regularnie i dobrze dopasowane.
  • Odpowiedz