Aktywne Wpisy
Caracas +30
Latam około 60-65 razy w ciągu roku. Trochę prywatne (5 razy) reszta służbowo teraz głównie Europa wcześniej dosłownie cały świat.
Zawsze na każdym lotnisku na świecie rozwalały mnie te komunikaty "Pasażerowie lecący do Izraela przypominamy o przejściu dodatkowej obowiązkowej kontroli bezpieczeństwa. Przypominamy, że kontrola jest obowiązkowa a jej czas może wynosić nawet 30 minut."
I zawsze ten widok totalnego upadku społeczeństwa co oni tam z ludźmi robili.
To też nie jest normalny
Zawsze na każdym lotnisku na świecie rozwalały mnie te komunikaty "Pasażerowie lecący do Izraela przypominamy o przejściu dodatkowej obowiązkowej kontroli bezpieczeństwa. Przypominamy, że kontrola jest obowiązkowa a jej czas może wynosić nawet 30 minut."
I zawsze ten widok totalnego upadku społeczeństwa co oni tam z ludźmi robili.
To też nie jest normalny
Takijakja +13
Potrzebuje porady... Od kilku miesiecy mam dziwne poczucie lęku, prześladuje mnie. Dla przykładu jak wychodzę z pracy zawsze mam lęk, że zrobiłem coś źle mimo, że wiem iż tak nie było lęk prześladuje. Cały wolny czas spędzam w łóżku, siedzę do późnych godzin bo niechce spać by następny dzień się nie skończył bo następny może być gorszy i pytanie... Czy jak umówię się na wizytę to potraktuje mnie poważnie, bo ostatnio czytam,
Zapraszam do dyskusji.
#psy #koty
@SamiS: Według jakiego kryterium chcesz oceniać, którą potrzebę wolno ludziom mieć, a którą nie? Bądź która jest istotna? Bo cały kapitalizm się opiera na tym, że ludzie kupują rzeczy, których niekoniecznie potrzebują.
@harnasiek: I znowu to samo, zaklinanie rzeczywistości.
To, że
@H13D: Teza jest głupia, bo...?
@harnasiek: no nie potrafię, dlatego nie wziąłem :D Jesli ktoś ma w życiu czas do #!$%@? go przez okno na spacerek z psem zimą albo w deszczu i później mu śmierdzi w domu, to nic mi do tego. Dopóki nie szczeka i nie śmierdzi u mnie.
@maciejze: znowu - jeśli jest to układ który dotyczy tylko właściciela i psa - spoko. Nielogiczne jest poświęcanie czasu i energii na wychowywanie psa który jest na poziomie upośledzonego dziecka, ale luz - ludzie mogą robić ze swoim czasem i
@H13D: kwiatki nie wpływają na nikogo oprócz właściciela. Możesz mieć w domu co chcesz. Ale jeśli coś z Twojego domu wchodzi do mojego (obecnością, dźwiekiem, zapachem) to już nie jest OK.
@maciejze: poświęcanie czasu i energii na opiekę nad stworzeniem które śmierdzi, brudzi, hałasuje, ogranicza (wyjedź na wakacje) a jednocześnie jest na poziomie umysłowym upośledzonego dziecka. To brzmi logicznie?
Ale jak pisałem - dopóki tylko właściciel ponosi koszty tej nielogicznej zabawy, to ja nie zauważam problemu. Tak samo nie przeszkadzają mi hodowcy patyczków. Nawet nie wiem, czy jakieś są w okolicy. Wiesz czemu? Bo problemy z posiadania
@SamiS: Rejsy na żaglówce po mazurach - chlapie woda, zimno i wieje a do tego zamiast spać u siebie w domu na wygodnym łóżku śpisz w ciasnej koi z kolegą. Jazda na motorze - można się #!$%@?ć i sie zabić a motor też drogi.
@SamiS tez tego nie roxumiem, ale czego oczekujesz od ludzi, ze beda postepowac racjonalnie? Potrzebuja jakiejs rzeczy z ktora moga sie zwiazac emocjo alnie
Dla porównania, rzeczą logiczna ale uprzykrzając życie jest remont u sąsiadów. Mi uprzykrza życie, ale potrwa to chwilę, sąsiad będzie miał ładniej, no i supcio. Jak ja