Wpis z mikrobloga

@Brakus: Ej, no rzeczywiście. Moja mame zawsze robiła dobre takie torty, nie za słodkie właśnie (teraz się jej już nie chce) i zawsze były takie nie za ciężkie, słodkość optymalna i świetnie nawilżony biszkopt, a tort truskawkowy taki lekko kwaśny to już w ogóle poezja () i się ciotki Grażyny wszystkie zachwycały. A zawsze jak się gdzieś do rodziny jechało to te torty takie
jeszcze chyba wtedy flashbacki mieli ludzie po czasach gdzie cukier w dupie się przez granicę przemycało, a teraz oznaka bogactwa w postaci tortu


@wypokk_: Przeciwnie. Cukier po prostu jest tańszy od innych składników (dodatkowo bonus, że uzależnia), dlatego ciasta z cukierni zawsze są w #!$%@? słodkie.
bo kiedyś #!$%@? z 15 lat temu wszystkie torty smakowały jakby ktoś worek cukru tam #!$%@?ł


@wypokk_: nikt 15 lat temu nie żałował cukru oraz masła bo kosztowały grosze
@Brakus Przecież kiedyś większość tortów posiadało kremy robione na bazie margaryny i cukru, były ujowe i tragiczne. Teraz już praktycznie tego nie ma i bazą jest często bita śmietana do której nie trzeba tyle cukru dokładać żeby to smakowało.
Słodki to jedno, ale zrobiony cały z masy margarynowej


@rzeznia22: To prawda. Typowy tort lat dziewięćdziesiątych nie dość, że był wściekle słodki, to na dodatek tłusty, a żeby tego jeszcze było mało, to ociekał wprost ponczem do nasączania. Wszystko to powodowało, że to było bardzo "ciężkie" ciasto, nie dało się go zjeść w jakiejś większej porcji. Jeśli znalazł się śmiałek, który zjadł więcej, będąc w trakcie picia gorzały, to najczęściej on