Wpis z mikrobloga

Nie ma większych odklejeńców niż ludzie z tagu #antynatalizm , najlepiej jak tacy się dziwią, że jakim cudem ludzie mogą chcieć dzieci i to jeszcze w takich złych czasach gdy przyszłość maluje się czarno xD
Pokażcie mi czasy, które były bardziej bezpieczne i gdzie poziom życia był większy dla chociażby przeciętnego Europejczyka.
To ludzie którzy chcą walczyć z pierwotna ludzką potrzebą i instynktem, z głową przeżartą Xanaxem którzy ubzdurali sobie, że egzystencja sama w sobie jest cierpieniem.
Spaczone postrzeganie świata, wyobraźcie sobie że jesteście młodym rodzicem i przychodzi do was taki wysryw i pyta się was, czemu decydujecie się na dziecko, gdy przyszłość świata rysuje się tak tragicznie xD
Zaraz pewnie naskoczą na mnie, że się wrobiłem w pieluchy i pocieszam sam siebie, a ja nawet nie mam dzieci, jestem jednak już w wieku, że sporo znajomych ma i uwaga, wcale nie każdy zamienia się w stereotypową matkę polkę i ojca Polaka, a kto był zjebem przed posiadaniem dzieci, jest takim i po.
#bekazpodludzi #cringe
  • 225
  • Odpowiedz
@UnderThePressure: argumentum ad bogum. Typowe.

Nie ma sensu lub jest sens. To zależy od punktu siedzenia. Dla ciebie nie ma i gitara, podjąłeś decyzję i się tego trzymaj. Tylko łaskawie odczep się od innych ludzi, którzy nie podzielają twojego spojrzenia na świat.
  • Odpowiedz
@Kosmox30 uwaga!!! Oswiece Cię, tutaj każdy jest ekspertem od wszystkiego, jak są od wszystkiego to znaczy że od niczego, krótko mówiąc nie trzymali nawet za rękę więc seks, dziecko, rodzicielstwo to dla nich totalna abstrakcja. Więc przyjęło się, że hehehe kaszojad to tylko strata czasu.
@UnderThePressure i tutaj właśnie przykład idealny. A na co to komu, a po co.
  • Odpowiedz
Nie postęp w medycynie, tworzenie nowych terapii, nawet metod łagodzenia bolu, o nie. Lepiej zwiesić nadasany nos na kwintę i uznać, że nic nie warto.


@ciemnienie: czyli rozwiązywanie problemów, które nie istniałyby, gdybyśmy przestali bezmyślnie tworzyć kolejne pokolenia, nikomu (poza takimi napinaczami jak Ty) i niczemu, co istnieje - dosłownie całemu wszechświatowi - nie są do niczego potrzebne.
  • Odpowiedz
@UnderThePressure: chce przejść przez życie i doznać całego jego spectrum a później wyruszyć dalej. Z punktu widzenia ludzkiej cywilizacji chce być jej częścią, bo ludzkość to nie tylko zło ale i wiele pięknych, dobrych i niesamowitych aspektow.

Moje dziecko nie cierpi i mam nadzieję, że nie będzie cierpieć jakoś szczegolnie mocno, na co pozwoli to, co wytworzył człowiek (medycyna, technologia). Jeśli będzie cierpieć, zawsze jest droga wyjścia - jest to śmierć.
  • Odpowiedz
Moje dziecko nie cierpi i mam nadzieję, że nie będzie cierpieć jakoś szczegolnie mocno, na co pozwoli to, co wytworzył człowiek (medycyna, technologia). Jeśli będzie cierpieć, zawsze jest droga wyjścia - jest to śmierć.


@ciemnienie: trzymaj się tej nadziei, bo wygląda na to, że to jedyne, na co to biedactwo może liczyć ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@enslavedeagle: bo każdy człowiek cierpi przez życie piekielne katusze. Absolutnie każdy i zawsze, w nieskończoność. Jeśli cierpienie nie będzie do zniesienia i nie da się mu zaradzić, można wybrać śmierć. Śmierć, której ty się tak panicznie boisz a ona nie jest ostatecznie niczym złym.
  • Odpowiedz
Wątek jest o tym że antynatalisci pouczają natalistów ale to OP wjechał z butami na nasz tag i się mądrzy. Trochę to ironiczne ale spodziewam się że natalisci tej ironii nie dostrzega.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 14
wyobraźcie sobie że jesteście młodym rodzicem i przychodzi do was taki wysryw i pyta się was, czemu decydujecie się na dziecko, gdy przyszłość świata rysuje się tak tragicznie xD


@Kosmox30: właśnie ja się zapytam. Dlaczego? Czasy lockdownów pozbawienia wolności obywatelskich i grabieży majątku przez fit for 55 nadchodzą. Chyba że jesteś sadystą i chcesz patrzeć jak twoje dziecko skazane jest na dzieciństwo bez praktycznie żadnych dóbr materialnych i wakacji, a potem
  • Odpowiedz
@UnderThePressure: to ja ci gratuluję, bo jesteś na doskonałej drodze do pozbawienia jakiejś istocie możliwości zaznania cierpienia (oraz szczęścia). Tylko nie zapominaj, że takie możliwości masz jedynie w zasięgu swojego istnienia, bo tylko nad nim masz kontrolę. Nie masz kontroli nad innymi ludźmi, choć ewidentnie ci się ona marzy.

Spoko, biorę to na swój kark i zrobię wszystko by te szanse zminimalizować lub uchronić przed nieopisanym cierpieniem (co już po części
  • Odpowiedz