Wpis z mikrobloga

Dobra, potrzebuje #pomocprawna

W dniu wczorajszym zakupiłem z komisu samochód, którym wróciłem na kołach. Wszystko było ok, aż do momentu, w którym zatrzymałem się na stacji BP żeby zatankować. Jak odjechałem ze stacji, to auto bardzo dziwnie ruszało i dziwnie jechało, jakby je coś "trzymało", nie miało mocy. Jakby tego było mało po jakichś 30 km wyskoczyła kontrolka jak poniżej. Dojechałem bez mocy prawie 100 km, od razu zadzwoniłem do komisu żeby przedstawić sytuacje i co mi się pali, to kazali mi - uwaga, cytat - "#!$%@?ć".

1. Czy sprawa podlega zgłoszeniu na policję?
2. Jak walczyć o swoje? Czy mogę zwrócić auto?
3. Jak droga będzie naprawa?

#samochody #mechanikasamochodowa
Pobierz JanuszKarierowicz - Dobra, potrzebuje #pomocprawna

W dniu wczorajszym zakupiłem z ...
źródło: comment_1626775618vgTbjPwgDPVaQR8DnnFKbq.jpg
  • 25
ja bym od razu próbował zwrócić a jak nie to jak najszybciej prawnik i odpowiednie pismo.


@bodzi_dzwunik: Znajomemu jakieś 5km od zakupu w komisie golfa 4 zaczął napieprzać łańcuszek rozrządu wezwał nawet policje (ci powiedzieli oczywiście że takich rzeczy nie ścigają tylko sąd).
@JanuszKarierowicz: Handlarze czują się bezkarni w takich sytuacjach, bo wiedzą że mało kto za jakieś pierdoły w tanim aucie nie będzie szedł do sądu bo to kolejne
Jest coś takiego jak rękojmia na wady ukryte samochodu ( ͡° ͜ʖ ͡°) jeżeli czegoś nie ma na umowie a nagle się pojawiło po wyjechaniu za bramę można oddać samochód ( ͡° ͜ʖ ͡°)