Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 221
Ja pierdziele. Ale od kilku dni łapie zenuncje.

Jako, że posiadam dzieci to jestem na grupach polecających jakieś imprezy, wypady i inne. Nastał okres wakacyjny i rozwala mnie fakt, że ludzie jadący z Górnego Śląska nad polskie morze szukają po drodze noclegu.

Toż to jest strata czasu. Jak nie umiesz jechać autem, jedź pociągiem. Za dzieciaka to jechało się w 5 osób maluchem, bez dróg jak teraz i od strzała nad morze. Stary #!$%@?, ale dojechał.

#dzieci #rodzicielstwo #tatacontent #samochody #motoryzacja #podroze #wakacje
  • 127
  • Odpowiedz
@soadfan: Ty się lepiej ciesz, że ktoś woli jechać na 2 dni długą trasę, bo nie czuje się dobrze z opcją robienia tego na raz, niż aby miał kozaczyć, zasuwać na raz i w Ciebie #!$%@?ć. Jego sprawa jak jedzie.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Maksymilian_Gaigerfrost: Tak, gdyż to normalne że dzieci szprycuje się tabletkami nasennymi ( _)

@c43amg: xD

@Sefira: TLK Katowice -> Gdańsk, rodzina 2+2 w wieku szkolnym 257,54, czas przejazdu 7:54h, EIC 431,30PLN czas przejazdu 05:10h, VW Touran ta sama trasa koszt przejazdu ~220pln, czas 6:30h
Oczywiście jak kupisz bilety na pociąg duuuużo wcześniej to sam przejazd jest nieco tańszy. Np. IC może wyjść jakieś
  • Odpowiedz
: Tak, gdyż to normalne że dzieci szprycuje się tabletkami nasennymi


@ciezki_przypadek: ... zamiast normalnie #!$%@?ć w łeb jak to było w czasach gdzie my trabantem do Jugosławii jeździli
  • Odpowiedz
Toż to jest strata czasu. Jak nie umiesz jechać autem


@soadfan: dla kogo strata dla tego strata. Oczywiście, że się da przejechać Polskę wzdłuż w kilka godzin, nawet nie tylko Polskę, ruszając rano z mazowieckiego do wieczora spokojnie nad Balaton nawet dociągniesz. Tylko, że dojedziesz zmęczony jak jasna cholera, a twoja rodzina (zwłaszcza, jeśli jedziesz z małymi dziećmi) będzie niemniej zmęczona. Polska nie składa się wyłącznie z gór i morza,
  • Odpowiedz
@soadfan: Jest kilka możliwości

Albo to są ludzie którzy ostatni raz taką trasę robili 30 lat temu i po pierwsze pamiętają że ze Śląska nad morze jechało się 15 godzin.
Albo to są kierowcy którzy autostradą jadą 70, bo nie ma co "pędzić jak szatan" i historia o 15 godzinach jazdy jest u nich nadal aktualna, zwłaszcza z dziećmi które mu robią awanturę bo siku, bo rzygu, bo macdonald, bo nudzi mi się.

Ale znam też ludzi którzy tak jadą z założenia na raty, a ten przystanek to ma być już część
  • Odpowiedz
Wszystko zależy od dzieci jednak..aktualnie siedzę w Toskanii z gówniakami 8 i 6 lat, trasa na jeden strzał większość nocą ale bez jęczenia. Jakieś postoje na śniadanie, obiad, tankowanie czy siku. 4 lata temu trasa Warszawa - Bory Tucholskie robiona z noclegiem w Bydgoszczy, niestety córka nie była w stanie jechać samochodem dłużej niż 10minut, w krytycznym momencie postoje nawet co 15 minut.
  • Odpowiedz
Stary #!$%@?, ale dojechał.


@soadfan: jeszcze dodam, że ja właśnie dlatego dzielę sobie trasę, żeby się nie #!$%@?ć jak Twój stary. Jadę na wakacje, nigdzie mi się nie śpieszy, a po drodze zobaczę sobie jeszcze jakieś miejsce gdzie nigdy nie byłem. Ale akurat dla mnie plaża i woda nie jest jedynym celem na wakacjach.
  • Odpowiedz
@soadfan: Jestem po operacji kręgosłupa, trzy godziny jazdy w ciągu dnia to dla mnie max, dołóż do tego dwójkę małych dzieci i już wiesz czemu niektórzy wolą przejechać taką trasę z międzylądowaniem. O wiele bardziej szanuję takich, niż walących 12h i zasypiających za kółkiem bo "huehue nie bende z Halinom za hotel w Gorzowie płacić, jebnem kawe z termosu i jestem".
  • Odpowiedz
@soadfan: A na #!$%@? mam jechac 600 km jednorazowo jezeli moge sie zatrzymac w polowie trasy, milo spedzic dzien z rodzina, zobaczyc cos, zjesc na spokojnie, przekimac i przejechac reszte trasy.

Jeszcze mi powiedz ze jestes tym typem czlowieka co krytykowal tych ludzi na grupie zamiast im doradzic gdzie sie zatrzymac/ co zobaczyc?
  • Odpowiedz