Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
Wykop nie lubi sunsów i bookera z jakiegoś konkretnego powodu? Wszytkie wpisy za bucksami.
#nba
  • 29
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Nedved: To chyba bardziej nienawiść do CP3 i jego brudnych zagrywek, nawet na swoich ziomków czyt. na Lebronie użył dirty play w serii z LA. Ciężko się patrzy jak ludzie zaczęli go wielbić w tej serii i życzyć mu dobrze, a jeszcze 8 miesięcy temu był jechany po tym jak grał nieczysto, już nie pierwszy raz zresztą.
  • Odpowiedz
@justkilling: ehhh czy ja muszę wszystko dosłownie pisać xD

C--j to kogo obchodzi ze mają wysoki winrate, Jazz tez ma i nikt się nie brandzluje dłużej niż 5 minut. Oczywiście, ze mówiłem o playoffach i wygranych znaczących. Tu była c-----a, nagle odwrócenie tendencji i finały. K---a to jest team silny jak Miami w zeszłym.

Fajnie się ogląda, ale trochę powagi, gdzie Milwaukee, które co sezon wkładało pracę i było contenderem
  • Odpowiedz
@justkilling: ostatnie ile lat suns nawet nie było drużyną playoffową? Nie nazwanie tego c-----ą to myślenie regularem sprzed dekady. Spoko, podajmy sobie ręce, ale trochę realizmu.

Ja tu tylko przyszedłem mówić komu bardziej się należy tytuł bo w ostatnich 5 latach grał koszykówkę. Oczywiście czasem komuś się uda wyrwać jak Raptors, które potrafiło grać playoffy i się zesrywać, by potem Kawhim coś wyrwać (nawet bym powiedział, ze już im się bardziej należało niż Suns teraz). Co nie zmienia faktu, ze Phoenix ma szansę na tytuł i musi tylko wygrać finały, nikt nie daje tytułu za dobrą grę przez lata.

Ale w mojej opinii jednym się należy bardziej a innym nie. Chyba trzeba być fanboyem, zeby tutaj mieć wątpliwość, kto od lat pokazuję większego skilla w tym
  • Odpowiedz
@justkilling: no napisałem to, ale drużyna która z pozytywnym winratem miała problem, gra w finałach rok później. Czy po latach szanuje się takich mistrzów? Każdy potem powie (jak Bucks wygra), ze no budowali, grali, zawsze mało brakowało i w końcu gwiazdy się ułożyły. W Suns to może jest początek dynastii, wtedy jak najbardziej zamkną mi pysk, ale ten run to jest definicja szczęścia.
  • Odpowiedz