Wpis z mikrobloga

Zmarnowałem całą młodość, nigdy się po tym nie podniosę.
Każde wakacje, weekendy, urlopy spędzone przed komputerem. Zero imprez, ognisk, tańczenia, przytulania, randek, wycieczek, spacerów, wyjścia do kina, na koncert, chodzenia po barach. Totalne ZERO wspomnień, nawet najmniejszych.
Czuję się jak totalny śmieć i wyrób człowiekopodobny.
#przegryw #tfwnogf #stulejacontent #feels ##!$%@? #gorzkiezale #zalesie #gownowpis
  • 16
  • Odpowiedz
@hauser15: Młodość to chVi, wspomnienia to chVi, wszystko o czym piszesz to chVi. Jedyny problem to to jak ta przeszłość rzutuje na teraźniejszość - gdybyś mimo braku tych rzeczy nie był social outcastem/incelem/spierdoxem/neetem (niepotrzebne skreślić) to ta przeszłość nie miałaby żadnego znaczenia.
  • Odpowiedz
Zero [..], tańczenia [...]


@hauser15: taguj wygryw, też bym tak chciał.

A tak na serio to przecież możesz to wszystko zrobić teraz. Co Cię powstrzymuje? Jeśli nie zrobiłeś tego X lat temu to najlepszym momentem będzie zrobienie danej rzeczy teraz.
  • Odpowiedz
@EgzeQTroll: większość rzeczy można robić samemu, zawsze można pójść do kina, na wycieczkę, na spacer, na koncert samemu.
No i zawsze warto w międzyczasie sobie szukać jakiegoś kolegi, który byłby chętny gdzieś wyjść, bo np. do baru czy na imprezę to raźniej jest iść z kimś.
  • Odpowiedz
@EgzeQTroll: a ja tam bardzo dobrze wspominam rzeczy, które robiłem sam.
Jak idę do kina to oczekuję, że obejrzę dobry film. Np. dużo lepiej wspominam samotne wyjście do kina na "Detektywa Pikachu", na którym się dobrze bawiłem niż na jakieś inne filmy o których nawet już nie pamiętam, a byłem na nich ze znajomymi.
To samo z koncertami itd. Wiadomo, że często lepiej jest iść z kimś, ale trzeba mieć naprawdę
  • Odpowiedz
@hauser15: @szary2: przeciez on na własne życzenie jest przegrywem. Królewiczowi śni się jedynie dziewica i, jak wynika z jego postów, rzyga na myśl o kobiecie, która miała chłopaka.
  • Odpowiedz
@qwe_: Z tym rzyganiem na niedziewice to bardziej mechanizm obronny gwarantujący komfort psychiczny przed świadomością, że tak naprawdę nie istnieje i nie będzie istnieć na świecie samica spełniająca wymagania królewicza.
No bo tak naprawdę jaka kobieta w jego wieku nie miała kontaktu seksualnego z inną osobą?
Tylko jeszcze większe wynaturzenie społeczne od niego samego i nie jest tu koniecznie czynnikiem uroda lub jej brak. Nie chciałbym na swojej drodze spotkać takiej
  • Odpowiedz