Wpis z mikrobloga

@deeprest: w mojej parafii jakoś proboszcz tego nie wymagał. Zaświadczenie o ukończeniu kursu przedmałżeńskiego od księdza i poradnia rodzinna. Mi żadna poradnia psychologiczna nie była potrzebna a też brałem kościelny.
@DonWawrzek: jakie formalności? Jaki psycholog? Opcje są dwie.
Jeżeli są wątpliwości co do poczytalności którejkolwiek ze stron, to psychiatra.
Jeżeli chodzi Ci o nauki przedmałżeńskie, to nie potrzebujesz psychologa tylko katechety, z psychologią to nie ma za wiele wspólnego.