Wpis z mikrobloga

@Jabby no trochę arogancko. Polska w kwestii polityki zagranicznej zachowuje się jak rozkapryszony jedynak, któremu wszystko się należy. Szkoda tylko że na takim zachowaniu pośrednio będą cierpieć zwykli obywatele.
  • Odpowiedz
@Jabby: to ta słynna polityka wielowektorowa gdzie staramy się skłócić ze wszystkimi.

Ale kto by pomyślał, że stawianie wszystko na kartę z nazwiskiem "Trump" nie jest do końca rozsądne xDD
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Huyochita: Bo dla nich nie istnieje nic innego poza polityką wewnętrzną. Ma być jej wszystko podporządkowane. A ściśle polityką uświadamiania własnego elektoratu że PiS jest super. Wiedzą że ten ambasador będzie im psuł PR, to kosztem relacji z najważniejszym sojusznikiem, będą go gnoić.
I takie tępe cepy rządzą tym państwem.
  • Odpowiedz
@Jabby: ale obczaj jaki powód podają: nawet jeśli zrzekniesz się polskiego obywatelstwa i wyjedziesz do innego kraju, to twoje dziecko i tak będzie miało poslkie obywatelstwo, bo kiedyś byłeś polakiem:

Polskie władze mają powoływać się na ustawę o polskim obywatelstwie, według której obywatelem RP jest każda osoba, której co najmniej jedno z rodziców jest lub było Polakiem, a polski obywatel nie może być ambasadorem obcego kraju w Polsce.

https://www.rp.pl/Dyplomacja/210719857-USA-bez-ambasadora-w-Warszawie-Polska-ma-blokowac-przyjazd-Marka-Brzezinskiego.html

nie uciekniesz
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@prewenaza:

Powód jak każdy inny. Nie takie rzeczy się kanałami dyplomatycznymi załatwiało. Wystarczyłoby że jeden urzędas by wszystko przygotował, a nowy ambasador jednym podpisem dla formalności by się "zrzekł".
Pomijając już fakt że gdyby to był konserwatywny ambasador z nadania Trumpa to sami by o tym prawie "zapomnieli"
  • Odpowiedz
@Jabby:
w sumie się zastanawiam czy obywatelstwa można "domniemywać". Dokumentowo kandydat na ambasadora nie jest obywatelem polski. Gdyby z różnych powodów kandydatem był John Smith, którego matka była polką (i zgodnie z ustawą byłby obywatelem polski) to przecież nikt by tego nie dociekał, bo pewnie nawet by nie zauważono tej kwestii. A zresztą może pisowskie pieski by szukały "haków" w życiorysie?
Ciekawy jestem jak taką kwestię reguluje prawo międzynarodowe (tj. dla
  • Odpowiedz
@Jabby: już od jakiegoś czasu są wyraźne sygnały że nasza kochana władzuchna idzie na zderzenie z US w poityce zagranicznej
uważają że mogą bo z wielu powodów US i tak nie może sobie Polski odpuścić
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@stjimmy: w chwili narodzin ojciec Marka Brzezińskiego nie posiadał obywatelstwa RP. Marek nigdy nie występował o nadanie takiego, więc go nie ma
  • Odpowiedz
@sssabae: no właśnie nie do końca - problem z tymi przepisami jest taki, że Państwo Polskie sobie rozciąga prawo na wszystkich polaków z pochodzenia. Teoretycznie gdyby jego syn sobie wystąpił o to obywatelstwo to by je dostał , tylko cała ta sprawa ze strony polskiej jest dość mocno naciągana. Nie może się zrzekać czegoś czego nie ma
  • Odpowiedz