Wpis z mikrobloga

Ogólnie tatuaże tak w 2010 spoko i edge - teraz to wiocha kojarząca mi się jedynie z karynami, sebami, pozerami, grubymi babami i z ludzmi z kryzysem wieku średniego.

Tak jak kiedyś bardzo chciałem mieć tatuaże to teraz jestem bardzo szczęśliwy, że zawsze to odwlekałem.

Jeszcze rok, dwa - i moda minie, większośc tych tatuaży po krótkim czasie wygląda jak rozlane gówno i ludzie będą się tego wstydzić tak samo jak tribali