Wpis z mikrobloga

Mirki... Jak się zaczął wam dzień? Ja zacząłem od telefonu, że zmarł mi ojciec. Nawet się nie pożegnałem....
Nie wiem co o tym myśleć, na razie do mnie to nie dochodzi...
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@JesMan: Najgorsze jest to, że nic nie możesz zrobić. Psychicznie trzeba się do tego nastawiać latami. Jeśli chorował to miałeś tą okazję. Jeśli to był wypadek lub zawał to już gorzej. Będziesz pewnie przechodził przez różne okresy, zaprzeczenia, wycofania się, bólu, ale to wszystko minie. Każdego z nas to czeka. Sami w końcu też umrzemy.
  • Odpowiedz
@JesMan: U mnie przy stracie bliskiej osoby najpierw było wyparcie, że jak to możliwe, nie ma opcji, że to prawda. Potem pustka i żal. Nie wiem co mogę ci powiedzieć, taki ból leczy tylko czas :/
  • Odpowiedz
@silv123: @Opportunist: @sphinxxx: U mnie jest.... pustka. Chorował, ale to na przestrzeni 2 miesięcy i go nie ma. Ucieli mu nogę i jakoś wracał do zdrowia, ale jakieś leki dali złe i wczoraj pogotowie. A w nocy over.

Nie wiem właśnie, mój mózg tego nie przyjmuje. Jadę do rodziny wesprzeć, ale nie wiem co mam myśleć. Że dobrze? Że do lepszego miejsca odszedł? Żeby się tu
  • Odpowiedz
@JesMan: A co czujesz? Bądź szczery z tym co czujesz i o tym myśl. Pustka to też jakaś emocja. Możesz mówić właśnie, że czujesz pustkę od kiedy odszedł i to jest jak najbardziej normalna reakcja. Że ci go brakuje. Że to do ciebie nie dociera. Myśle, że rodzina ma podobne emocje, więc napewno się zrozumiecie. I sam też daj się wesprzeć nie tylko wspieraj.
  • Odpowiedz
@Opportunist: Czuje... ulgę? Kochałem go, ale narobił problemów rodzinie przez swoje zachowanie i to do czego doprowadził.
Chce myśleć, że cieszę się że odszedł w lepsze miejsce...
Boje się płaczu matki
  • Odpowiedz
@JesMan Współczuję ci sytuacji. Bądź teraz z rodziną. Nie musisz nic mówić, wystarczy, że dla nich będziesz. Co myśleć hmm to raczej ciężko ukierunkować ;( zachęcam w razie co do skorzystania z interwencji kryzysowej można taką znaleźć u siebie w mieście - to pomoc od specjalistów w tego typu sytuacjach. Jedyne co mogę powiedzieć to to, że z czasem będzie lepiej.
  • Odpowiedz
@Tygrysia_Lilia: Ja się spodziewałem tego, ale najbardziej boje się swojej reakcji. Że... życie toczy się dalej. Winiłem ojca za wiele rzeczy w życiu.
A teraz, szkoda mi płaczu i mamy. Zderzenie z tym wszystkim będę miał za pare godzin i nie wiem totalnie co czuć.
  • Odpowiedz
@JesMan: To, że czujesz ulgę lepiej zachowaj dla siebie by nie było jakiś konfliktów. Zazwyczaj jak ktoś umiera to się go gloryfikuje, chyba, że masz pewność, że ktoś inny odbierał twojego ojca tak samo jak ty, ale lepiej się nie wychylać z tym od razu (; Zazwyczaj na stypie po wódce rodzina się otwiera i nie każdy wtedy mówi dobrze o zmarłym, bo pewnie ma powody. Ale z drugiej strony
  • Odpowiedz
@JesMan czuć będziesz napewno wiele. To są różne emocje które będą cię dopadać ;( Jeżeli teraz nie płaczesz nie oznacza, że nie będziesz. Bądź z Mamą i dla niej bądź silny. Ona cię teraz bardzo potrzebuje
  • Odpowiedz
@JesMan trzymaj się Miras, wiem co czujesz. Pół roku temu zmarł mój tata, też "nagle" a dwa lata temu mama zmarła. Do dzisiaj ciężko się pogodzić ze nie mam już rodziców.
  • Odpowiedz
@JesMan: Ja tak dostałem tel od mamy. Siedzę sobie na budowie w Brukseli, montuje okno a tu tel: "tata zmarł" jebnałem narzędziami i poszedlem kupić bilet na samolot. Młody chłop 58 lat
  • Odpowiedz