Wpis z mikrobloga

Czy komuś medytacja naprawdę pomogła czy to pic na wodę?


@Vanderwill: zależy czego oczekujesz, ale generalnie medytację można porównać do siłowni - polega na powtarzaniu pewnych ćwiczeń umysłowych - umiejętności powstrzymania potoku myśli i skupienia się na chwili obecnej. Tak jak na siłowni, nie możesz oczekiwać efektów po pierwszym razie, tylko po dłuższym, sumiennym powtarzaniu. I tak jak z siłownią, sama siła czy sylwetka to tylko narzędzie - czy ci to
@kubako: Właśnie chce wyciszyć myśli, ale ja mam je tylko obserwować rozumiem? A co jeśli poczuje fizycznie że myśl mnie poruszyła? Ciepło w brzuchu etc. rozumiem, że to też tylko obserwować?
@Vanderwill: spróbuj bez nastawienia na efekt. Jak usłyszysz tutaj, że wooow, działa, to przez dwa tygodnie praktyki będziesz zachwycony, a dwa następne być może przerażony i uznasz, że to lipa. Jak nie spróbujesz, to również byc może, utracisz coś czego dziś nie byłbyś wstanie nazwać. Co masz do stracenia..?
@Vanderwill: mi pomogla, stalem sie madrzejszy? XD wiecej rzeczy pamietam, lacze wiecej rzeczy, widze moment koedy sie wkurzam tzn normalnie od razu bym to wyrzucil z siebie, teraz obserwuje i mysle co robic. Mysle szybciej, jestem kreatywnienszy, wiecej widze. Jest inaczej