Wpis z mikrobloga

@mannoroth:
miałem kiedyś do czynienia z takim Januszem
gość #!$%@?ł takie fikołki logiczno-myślowe aby tylko wydać mniej, nawet kosztem przyszłych potencjalnych zarobków XDD
hitem było poszukiwanie przez niego filtru powietrza do samochodu (gruza za 2k) przez cały dzień aby znaleźć go 5zł taniej a gdy w końcu przyszedł- nie pasował i spędziliśmy z kumplem 2h żeby go dopasować XDDD
wiem, że to heheszki, ale czy tak naprawdę ktoś kiedyś spotkał takiego szefa-chama? Możliwe, że 20 lat temu tak, gdy było kilkunastoprocentowe bezrobocie, ale czy od wejścia do UE ktoś doświadczył takiego traktowania?


@Maly_Jasio: ja mam szczęście do szefów, pomijając dorabianie jako gówniarz, ale moja firma ma wielu podwykonawców i to co ja się nasłuchałem i naogladalem nadzorując ich roboty to glowa mała, memy się nie umywają (pomijając abstrakcyjne jak te
@Gromisek: ciężko je nazwać ulubionymi, może najlepiej zapamiętanymi. Raz jeden koleś dostarczał mi dokumentację powykonawczą i napomknął, że mam fajnie w biurze bo mamy klimę, a upał jak cholera. Zapytałem czy on nie ma, to się zaśmiał że szef by to odchorował. I że on pracuje w jakiejś starej hali montażowej zaadaptowanej na biuro, przeszklone ściany z oknami sprzed 40 lat, w lecie 35 stopni, w zimie 15. To się wkur*iłem,