Wpis z mikrobloga

Mirabelki i Mireczki, mam "męski problem" który gigantycznie mnie dołuje. Podczas stosunku mam problem dojść, a czasem nawet nie jestem podniecony ( _)


Czasem nawet zdarza się, ze podczas stosunku zaczyna mi być wszystko obojętne, jakbym tego nie czuł, jakbym totalnie nie był podniecony całą sytuacją i swoją partnerką.. Rano, ani wieczorem prawie nigdy nie mam drągala. Nawet oglądając porno zdarza się, że włączam jeden, potem drugi, trzeci, czwarty filmik i co? I to, że #!$%@? dalej nawet nie raczy się podnieść, tak jakby totalnie mózg nie reagował na nagość, stosunek etc.

Będąc w wieku 16-20 lat, bzikałem swoją byłą dziewczynę dosłownie wszędzie, nawet 4 razy dziennie. Zawsze dochodziłem szybko i byłem mega napalony (aż przesadnie). Ale niestety potem dziewczyny nie było bo zerwaliśmy. Zaczęła się depresja, cięcie żyletkami i próby samobójcze, więc rozpoczęło się leczenie u psychiatry, właśnie Asertinem. Leczenie pomogło, skutecznie zaprzestałem mieć doła, depreche, wróciłem do żywych, bo zacząłem być trochę obojętny na wszystko. Ale niestety z takim skutkiem ubocznym jak opiszę w tym całym poście..

Jeżeli to istotne, antydepresant Asertin (50mg) przyjmuje od 4 lat bez przerwy.

I nie jest to problem partnerki, to już potrafiło wystąpić nawet półtorej roku temu. "Złowiłem" najlepszą sztukę na swoim kierunku studiów, kiedy doszło do zbliżenia i pierwszego stosunku to trzepaliśmy się bardzo często, ale już wtedy zdarzyło się, że nagle jakby z fiuta odpłyneła krew, całe ciśnienie i nagle totalny flak, mimo że sytuacja, pozycje, miejsca i najważniejsze jej cialo - było zajebiste. Nosz #!$%@? (°°

Od tamtego momentu, przez półtorej roku praktycznie nie miałem dziewczyny, bliższych relacji (bo pandemia, więc nie bardzo miałem gdzie poznać nową dziewczynę). Finalnie to się zmieniło, 2 miesiące temu zacząłem kręcić z pewną dziewczyną, która kręciła mnie od pierwszego momentu poznania (z wzajemnością). Znajomość się rozwijała, coraz bardziej się nakręcaliśmy na siebie. Miałem wielką chęć, żeby się z nią zbliżyć. W końcu spotkaliśmy się jeden raz, drugi raz (bez seksu), aż trzeci to był wyjazd na kilka dni w góry. No i wiadome, jedno łóżko, więc doszło kilkukrotnie do stosunku (ani razu nie doszedłem!!). Niestety dwa razy, w pełni emocji, kiedy dziewczynie było naprawdę dobrze, mi w sumie też, przestałem czuć emocje podniecenia i nie chciało mi się dalej tego robić. W ogóle penetrując ją, nie czułem żadnej przyjemności, że się w nią wsuwam ocieram. Nic. Więc tak ją penetrowałem w kilku pozycjach przez dobre 30-40 minut finalnie już ledwo zipiąc. Ona doszła już kilka razy, a ja nawet nie byłem blisko orgazmu, więc po prostu kiedy widziałem, że już ją wymęczyłem, to nie zależało mi nawet na tym żebym doszedł, bo widziałem że penis nie jest nabuzowany, średnio ukrwiony, więc byłoby niemożliwe dojść.. I tak finalnie się powtórzyło kilka razy, penetracja długa, zabawy palcami, językiem, ustami etc., nawet raz już myślałem, że dojdę i wyciągnąłem z niej penisa, żeby dokończyć na twarzy. Niestety trzepałem trzepałem i nic nie czułem, mimo że była cała nago, śliniła się, wystawiała język o spust. W końcu powiedziałem, że nie dojdę, walnąłem jej jeszcze minetę, żeby czymś zakryć ten niesmak, że sterczałem nad nią kilka minut bez wytrysku..

I teraz bardzo się #!$%@?, nie wiem co robić. Wiem, że z tą dziewczyną aktualnie relacja będzie się rozwijać, nie raz jeszcze będziemy się bzikać, ona jest mocno nakręcona na stosunki ze mną, a ja tymczasem #!$%@? jestem pewien, że nie będę prawie w ogóle podniecony nie ważne jak cudownie by było. Dojdzie aż do tego, że zwyczajnie będę uciekał od seksu z racji, że dziewczynę to też zacznie bardzo smucić, że "przy niej nie dochodzę, a inni to dochodzili w 15 sekund, więc pewnie mi się nie podoba.."

Nie wiem co robić, #!$%@? doradźcie coś..

#zwiazki #seks #rozowepaski #niebieskiepaski #penis #choroby #medycyna #problem #zalesie
muchcoin - Mirabelki i Mireczki, mam "męski problem" który gigantycznie mnie dołuje. ...

źródło: comment_1625246520tSFr0snbr8o9PxnLXpZ7tE.jpg

Pobierz
  • 12
Porozmawiaj z lekarzem o zmianie leków. Mój były partner też łykał specyfiki, ale nie było żadnych problemów. Kwestia do do gadania i oczywiście lekarz ;)
@muchcoin: cwiczysz cos na silowni? Jesli tak to czy ten antydepresant wplywa negatywnie na wyniki? Jesli nie to musze sie tym zainteresowac, bo chetnie pozbylbym sie libido zeby nie podazac za artefaktem