Wpis z mikrobloga

Pracownik niezaszczepiony (specjalnie tego nie zrobił) non stop kombinuje z chorobowymi i kwarantannami.
Normalnie byłem cierpliwy, ale okazało się, że w ciągu roku przepracował może jego pół.
Co chwile #!$%@? coś. A to kwarantanna, a to dziecko na kwarantannie, a to on chyba ma gorączkę i nie przyjdzie i w kółko to samo.

W sierpniu kończy mu się umowa i mam nadzieję, że zdaje sobie sprawę, że mu jej nie przedłożę bo w sumie na jego miejsce i tak musiałem kogoś zatrudnić. Na pytanie czemu się nie zaszczepi, by mieć spokój i normalnie działać i żyć odpowiedział "że on ma to w dupie i zaszczepi się jedynie jak będzie obowiązek".

Jak mi jeszcze ktoś raz wyjedzie z "segregacją" to mu jebnę z karata w głupi ryj.

#koronawirus #szczepienia #praca
  • 40
@lukaszzz: no ale do roboty możesz (musisz?) chodzić - jest jakaś ustawa która pozwala Ci na opuszczenie dnia pracy w przypadku kwarantanny kogoś w mieszkaniu, w tym dziecka?
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@blackmilk: W ogóle l4 to jakaś porażka, pracownicy mogą tak walić w #!$%@? że to szkoda gadać. Teraz każdy lekarz daje l4 online a to paluszek a to główka i tak w kółko. Coraz bardziej rozumiem brak zatrudniania kobiet i oferty tylko b2b. Mamy jedną taką u nas, szkoda gadać. A ty jako pracodawca radź sobie z brakiem kadrowym bo krolowa nie dojrzała do dorosłego życia.