Wpis z mikrobloga

Ponad 2 tygodnie od odejścia najlepszego przyjaciela, po prawie 15 latach najwierniejszej psiej służby. Nie zlicze ile razy wyczuwał kiedy bylo mi zle i staral się pocieszać (skakal po mnie i szczekal wtedy, wtulal sie). I poltorej roku wspólnej walki z nowotworem niestety zakończonej eutanazją z powodu rozleglych przerzutow. Nikomu nie życzę sytuacji w ktorej musi podjąć taką decyzje...caly rok podprzadkowalem tylko jemu - leki, pilnowanie go, opieka nad nim. Niestety nie da sie uciec przed nieuniknionym. I boli mnie fakt, ze nie moglem zrobic juz nic wiecej. Totalna bezradnosc... Tyle lat byl przy mnie. Niby zrobiłem wszystko co mozliwe ale czuje, ze to nadal bylo za malo, by odwdzięczyć sie za te wszystkie lata. W sobote minie 3 tygodnie - a ból i tęsknota wcale nie maleją.
Dbajcie o swoje zwierzaki - bo one kochają bardzo mocno a żyją zdecydowanie zbyt krótko. Kochajcie je równo mocno i poswiecajcie im duzo czasu bo one maja go cholernie mało...

#pokazpsa #zalesie #pies #psy
EgoZet - Ponad 2 tygodnie od odejścia najlepszego przyjaciela, po prawie 15 latach na...

źródło: comment_1625143496VGRBxZWKgwUoPhE2VtlZQ0.jpg

Pobierz
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@EgoZet: mireczku, najważniejsze że psinka już nie cierpi - na tym się skup. Zrobiłeś co mogłeś, ale w inny sposób nie ulżyłbyś mu w cierpieniu, musiał odejść, żeby już nie bolało ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Trzymaj się i pomyśl o nowym przyjacielu, to naprawdę pomaga po tak wielkiej stracie.
  • Odpowiedz
@Beesly: w sumie eutanazja miala byc w poniedzialek, bo od paru dni mial juz niewladna tylna lapke, nie chcial jesc, nie byl w stanie stac. Tylko lezal i patrzyl i wzrokiem blagal o pomoc. Dostawal duze dawki tramalu zeby zlikwidowac bol. Ale w sobote dostal jakiegos ataku neurologicznego, cos jak epilepsja - i wtedy szybko w samochod i eutanazja. Bo od kilku dni cierpial ale ciagle mialem nadzieje, ze zacznie
  • Odpowiedz
@EgoZet: to daj sobie chwilę na żałobę, na smutek, skoro potrzebujesz, ale za jakiś czas przygarnij nowego pieska. Nie będziesz go porównywał, Twój mózg ogarnie, że to inny pies i ma inne zachowania. Ale pokochasz tak samo mocno, zobaczysz :)
Życzę Ci wszystkiego dobrego i jeśli się zdecydujesz na nowego członka rodziny to koniecznie się tu pochwal:)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 13
@EgoZet: Trzymaj się kumplu. W lutym pożegnałem również mojego psiego przyjaciela. Eutanazja. Odszedł w moich objęciach i patrząc na mnie do ostatniej chwili. Straszne doświadczenie, do teraz mam to przed oczami, z drugiej strony odszedł mając przy sobie najlepszego przyjaciela. Przynajmniej tyle mogłem mu dać w tych ostatnich chwilach. Zrobiłbym wszystko żeby wrócił. Również spędzałem z nim bardzo dużo czasu - inhalacje, komory tlenowe, podawanie leków, jeżdżenie z nim na
JanuszKarierowicz - @EgoZet: Trzymaj się kumplu. W lutym pożegnałem również mojego ps...

źródło: comment_1625147389vGmFxbopc07ZIYoeBnxWFc.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@EgoZet: @EgoZet: trzymaj się ziom, mnie też to czeka w tym albo przyszłym roku, rąk z przerzutami na płuca, pies jako tako się trzyma, cieszy się, chodzi i je. Ale jak będę widział że się męczy to nie będę zwlekał ja bym nie chciał się męczyć gdybym był chory. Mam ją już 14 lat, na szczęście zostanie mi po niej jej córka 5l. Ale nie wiem jak to
  • Odpowiedz
@EgoZet: trzymaj się Mirku, u mnie w niedzielę będą dwa tygodnie ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Funkcjonuje na wyparciu i racjonalizacji, wiem że mój piesek nigdy by nie chciał żebym była smutna z jego powodu bo domowników kochał najbardziej na świecie, też zawsze wyczuwał kiedy jestem smutna i przychodził się przytulić.
Też chorował i wierzę, że teraz jest szczęśliwy, ma pod dostatkiem ciasteczek i masę wygodnych łóżek
  • Odpowiedz
@EgoZet stary zrobiłeś wszystko co mogłeś, dałeś mu szczęśliwe życie a kiedy przyszedł ten czas uwolniłeś go od bólu. Tylko tak można I trzeba na to patrzeć, skupiać się na pozytywach.
Polecam brać kolejne futro, imo odwalanie żałoby nie ma sensu. Nic tak nie koi serducha jak to, że znowu musisz uważać żeby nie nadepnąć na ogon.
Trzymaj się <3
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@EgoZet: współczuję mireczku. W zeszłym roku musiałam też uśpić swoją sunie bo prawie 20 latach życia ale ból z czasem przycichnie. Zrobiłeś co mogłeś, przynajmniej twój przyjaciel już nie cierpi. A przygarnięcie nowego futra może pomóc w ogarnięciu się po żałobie. Pół roku po stracie swojego zaadoptowalam kota, na początku było dziwnie ale teraz nowe futerko dało dużo radości. Trzymaj się tam
  • Odpowiedz
@JanuszKarierowicz:
@droid43210:
Moj piesek mial spory guz przenikajacy przez żebra. Uciskal na serce przez co leczenie polegalo na poprawie jego pracy i spowalnianiu rozrostu i przerzutów guza. Guz byl nieoperacyjny bo doslownie przesiąkł wszystkie tkanki, żebra, mięśnie. Po czasie doszla niedoczynnosc tarczycy, bole stawów, uszkodzona wątroba (wysoki aspat i alat). Jednak do pewnego czasu nadal cieszyl sie zyciem. Dopiero pod koniec, nagle w przeciagu miesiąca-poltorej doszlo do przerzutow, wszedzie wyskakiwaly mu na skórze krwiste guzy, niedowlad lapki...
@Nutellowa: mam podobnie. Ciagle mam wrażenie, ze nie ma go chwilowo, ze wroci. Nie potrafie zrozumiec, dopuscic do siebie mysli,ze go juz nie ma. I tez dnie spedzam na przypominaniu sobie roznych sytuacji, ogladaniu zdjec.

Dziekuje wszystkim za wsparcie. Nie wiem, musialem sie komus wyżalić. A dostalem tutaj mnostwo lepszych rad i słów niż - "wszystko bedzie dobrze". Na razie ciezko mi nawet pomyslec, ze moglbym miec innego psa, ale znajac mnie to tylko kwestia
  • Odpowiedz
@EgoZet: nie patrz na to mordo czy miał zbyt skromnie z Tobą na początku. Zwierzę kocha bezgranicznie, człowiek to najgorszy sort zwierzęcia. Zamknij w bagażniku na chwilę żonę i psa, zobaczysz kto się będzie bardziej cieszył, że Ciebie widzi. Pozdrawiam Cie i głowa do góry.
  • Odpowiedz
@EgoZet: też to przerabiałam, dopiero od kiedy zaczęłam pracować zaczął dostawać wszystko co najlepsze łącznie ze sprowadzaną karmą na jego problemy z trawieniem, takie same myśli mnie nachodzą... Ale nadal, daliśmy im dużo serca i miłości
Obejrzyj ten film, zrobi Ci się lepiej :)
  • Odpowiedz