#anonimowemirkowyznania - 27 lat - po licencjacie - mieszka z rodzicami (wynajem mieszkania to dla niego obecnie zbyt duży wydatek, chce kiedyś zebrać na wkład własny) - golf 4 - nigdy nie miał dziewczyny
@Ano@AnonimoweMirkoWyznania: bez przesady z tym wzrostem. Jest sporo dziewczyn do 170cm gdzie wystarczy im żeby facet był tylko odrobine wyższy a 177 to całkiem sporo
#anonimowemirkowyznania Jak poznajecie nowych ludzi? Jest tu ktoś kto chciałby może opisać jak poznał swojego kolegę/koleżankę/przyjaciela/przyjaciółkę? Ale nie takiego poznanego za czasów dzieciństwa, ani znajomego znajomego tylko osobę poznaną zupełnie od zera - np. w nowej pracy. Jak to się stało, że teraz macie ze sobą dobry kontakt?
Ktoś do kogoś napisał i potoczyła się rozmowa? Zaprosiliście tą osobę po pracy? Zaczęliście rozmawiać na imprezie integracyjnej?
@AnonimoweMirkoWyznania: Akurat znam twój problem. W sumie jakbym czytała o samej sobie xd. Lvl22 xd. Może spróbuj zaproponować wyjscie na piwo podczas pracy wciągnijcie pare osób grupka na mess by się łatwiej zgadac i może jakoś pójdzie? Warto spróbować. Czasami działa. Ale jak potrzebujesz pogadać zapraszam na priv
Ponad 2 tygodnie od odejścia najlepszego przyjaciela, po prawie 15 latach najwierniejszej psiej służby. Nie zlicze ile razy wyczuwał kiedy bylo mi zle i staral się pocieszać (skakal po mnie i szczekal wtedy, wtulal sie). I poltorej roku wspólnej walki z nowotworem niestety zakończonej eutanazją z powodu rozleglych przerzutow. Nikomu nie życzę sytuacji w ktorej musi podjąć taką decyzje...caly rok podprzadkowalem tylko jemu - leki, pilnowanie go, opieka nad nim. Niestety nie
@EgoZet: współczuję mireczku. W zeszłym roku musiałam też uśpić swoją sunie bo prawie 20 latach życia ale ból z czasem przycichnie. Zrobiłeś co mogłeś, przynajmniej twój przyjaciel już nie cierpi. A przygarnięcie nowego futra może pomóc w ogarnięciu się po żałobie. Pół roku po stracie swojego zaadoptowalam kota, na początku było dziwnie ale teraz nowe futerko dało dużo radości. Trzymaj się tam
#rozdajo logo. Stwierdziłem, że skoro inni za pośrednictwem rozdajo robią sobie promo, to czemu ja mam nie zrobić ( ͡°͜ʖ͡°) Na co dzień pracuję jako grafik a po etacie dla urozmaicenia pracuję jako grafik. Także jakby ktoś potrzebował stworzenia identyfikacji wizualnej na potrzeby swojej działalności czy czegokolwiek innego to wiecie z kim się kontaktować ( ͡°͜ʖ͡°)ノ⌐
@Kaioshin: nie szanujesz swojego czasu ani wiedzy. Stawka jest za niska jak na poziom twoich prac bo moim zdaniem masz naprawdę bardzo dobre jakościowo prace. Powodzenia
Czołem Mirki i Mirabelki, pora na małą aktualizacje!
Jeśli chodzi o mój stan, nic się nie zmieniło. Korona właściwie bez objawów (i przy ilości chorób towarzyszących to jest świetna wiadomość, bałem się że jak ją złapię to szybko wyląduję na codziennej liście "z powodu chorób towarzyszących"). Niestety z nogami nic się nie zmieniło i to jest ta gorsza wiadomość.
Ale! Lekarz prowadzący mocno się zaangażował i: dzisiaj miałem wymaz na #koronawirus i nadal czekam na wynik, który potrzebny jest mi po to, że we wtorek docelowo mam jechać do Poznania na WCO na naświetlania - ze względu na stan jeden dzień ale maksymalną dawkę, nie jak wcześniej po trochu na raty. Stara się zorganizować to w taki sposób, żeby zarówno do szpitala jak i potem do domu ogarnąć transport medyczny, co mocno ułatwi mi życie (chociaż partner ogarnął już jakiś używany ale niezły wózek inwalidzki, tylko mieszkam na pierwszym piętrze więc najpierw musimy nauczyć się z niego korzystać...). W każdym razie, jeśli nie zatrzymają mnie w WCO (a na to się zanosi), we wtorek będę w domu i w końcu zobaczę Piotra i rodzinę - nawet w takim stanie to mega pozytywnie nastraja.
przedstawiam wam lean, mojego dwumiesiecznego dobermana [a raczej dobermankę], ktorego dzis odebralismy z hodowli [lean to nie przydomek hodowlany, tak zostala ochrzczona przez nas w domu]
w przyszlosci bedzie godnym reprezentantem swojej rasy, z duzym pyskiem, wypieta dumnie klatka i lsniaca sierscia poki co zrobila siku 3 razy, raz kupe, pogryzla gryzak, zwiedzila dom i wraz ze swoim kolega brokulem poszla spac ale
@adamski-xox: piękne kitku, mam identycznego, również nasze pierwsze wspólne święta,i pierwsze bez mojego psa który musiał niestety odejść za tęczowy most