Wpis z mikrobloga

Akcja dzisiaj z #oszukujo #szczecin

Załatwiam sobie sprawy i czekam na transport pod jednym sklepem palàc szluga, podchodzi żebraczka na oko ze 20 lat zniszczona dragami

Czy mam jakieś pieniądze

Nie mam

A coś do jedzenia ciepłego?

Patrząc na budkę ze zdjęcia pytam na co ma pani ochotę

Na coś ciepłego

No to zapraszam i podchodzę do budki, wbijam przed kolejke i już chce zamawiać coś randomowego i słyszę

Nie to

Dlaczego nie to? Niedobre? Nie smakuje pani jedzenie?

Chcę coś gotowanego i pokazuje restauracje naprzeciwko

Na gotowane mnie nie stać odpowiadam

No to może pieniądze?

Nie

No to do widzenia

Do widzenia
Pobierz
źródło: comment_1624894028Ma3sI5lYhS4v6P3HAG2KwF.jpg
  • 40
@abcde: to też nie jest do końca tak. Znaczy się ok, są do tego instytucje, jak najbardziej. Nie mniej, trafiło mi się kiedyś dać jedzenie takiemu jednemu młodemu na dworcu. Nie waliło od niego alko ani nic i był wyjątkowo czysty jak na bezdomnego. Powiedział, że mu nie wyszło i stara się wrócić do normalności. To widziałem potem jak szamał ten bigos aż mu się uszy częsły. Poza politykami to nie
Mnie kiedyś pod Lidlem na Santockiej jak pakowałem zakupy do auta zaczepił facet. Wiek koło 55, wygląd schludny choć widać było, że nie śpi na pieniądzach. Akurat wziąłem sushi dla 2 osób z Lidla na spróbowanie i byłem mega ciekawy jak smakuje ale facet podszedł do mnie od strony bloku i powiedział tak "dobry wieczór, nie chce się narzucać ani zebrać o pieniądze, proszę tylko o jedzenie" zobaczyłem twarz jego i prawdziwy