Wpis z mikrobloga

Ostatnio było wielkie oburzenie, bo Korwin łaził do sklepu bez ubrań. Gdyby odtworzyć mechanizm, jaki za tym stał, byłoby to coś w rodzaju: Korwin łazi w samych gaciach -> ktoś robi zdjęcie i wrzuca do internetu -> zdjęcie wywołuje reakcję emocjonalną w postaci odczucia obrzydzenia, odrazy, czy też poczucia łamania zasad, tabu, niestosownego zachowania -> niektórzy cisną z tego bekę, inni robią aferę, że jak można się tak zachowywać, że oszołom, że skandal.

U podstaw tego wszystkiego stoją subiektywne odczucia, a przecież zdaniem #neuropa subiektywne doświadczenia nie mogą być podstawą uznania danego zachowania za nieetyczne, czego przykładem jest kwestia obrazy uczuć religijnych. Natomiast #libertarianizm ze swoim aksjomatem nieagresji, nie uznaje za przemoc czegoś, czego nie da się obiektywnie dowieść i tak o to nawet upokorzenia nie łamią NAP, bo, cytuję: > 'upokorzenia nijak ci nie szkodzą'.

Aksjomat nieagresji a przemoc psychiczna

Pytanie zatem brzmi, komu przeszkadza zachowanie Korwina i dlaczego?
Dlaczego nie można chodzić w samych gaciach?

Przecież jest gorąco i trzeba się jakoś chłodzić, a ludzie na plaży łażą w gaciach i nikomu to nie przeszkadza.

#korwin #psychologia
  • 5
  • Odpowiedz
Pytanie zatem brzmi, komu przeszkadza zachowanie Korwina i dlaczego?


@rmweb: szczerze? Nikomu. Heheszki były wywołane tym, że gdyby ktoś tak ubrany przyszedłby na paradę równości, to byłby na głównej na wykopie przez długi czas.
  • Odpowiedz
Pytanie zatem brzmi, komu przeszkadza zachowanie Korwina i dlaczego?


@rmweb: Można, mam to w dupie. Cała akcja polega na tym, że różnego rodzaju korwinoidy widząc kogoś półnagiego na Marszu Równości będą robić o tym znaleziska, czy spamować wykop przez następne kilka lat. Ale jak coś analogicznego zrobi ich idol - wszystko w porządku, można się rozejść, to tylko poseł w samych majtkach.
  • Odpowiedz