Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
To nie jest w porządku, że ktoś ma z #matematyka 5-tki przy minimalnym wysiłku, a ktoś ledwo 3 ze sprawdzianu i złe słowo od matematyczki za swoją pracę. Idzie paść z przemęczenia, a i tak zagrożenie, a i tak złe słowo. Za to pan wzór cnót cały dzień się obija, a jak się nie obija to śpi, i ma, ma pochwały i dobre oceny. Dlatego właśnie matematyka to kurva. Najwięcej mają ci, którzy sobie nie zasłużyli, nie wiedzą co to znaczy pracować.

#feels #emocje #psychologia #takaprawda #niesprawiedliwosc #filozofia

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60d647df687918000a2162de
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 19
Witamy powoli w dorosłości. Tutaj liczą się efekty, a nie ilość włożonej pracy. W pracy też będziesz oczekiwać pochwał za marne wyniki? Matematyka to nie bez powodu królowa nauki. Zamiast pielęgnować w sobie całe te zle emocje, jak np. zazdrość, pomyśl o tym, żeby poprosić kogoś zdolniejszego o korki.
GigantycznaKreatura: To nie matematyka jest tu winna, tylko twoja matematyczka, bo nie potrafiła dobrać odpowiedniej metody nauczania dla ciebie, albo ty, jeśli nie potrafiłeś zgłosić się do niej po lekcjach i poprosić o wytłumaczenie, czy też sam znaleźć inny sposób przyswojenia materiału. Nie ma co się złościć na ludzi, którzy za minimalny wysiłek mają piątki z matmy, bo różni ludzie mają różne predyspozycje, widocznie im to łatwiej przychodzi, a tobie nie,
OP: @maly_ludek_lego: przeliczyłem książkę z podstawówki (zadania na dodawanie mnożenie i procenty, same podstawy w sensie), przeliczyłem większość zadań z podręcznika, a i tak nie umiem rozwiązać tego co jest na sprawdzianie. Nie wierzę, że pan "wyszedłem z egzaminu ginazjalnego i wiedziałem, że mam 100%" miał wszystko opanowane, że dostaje to, na co mi się nie udaje nawet zapracować.

Jeżeli ktoś jest dobry z matmy to tylko dlatego, że dostał
AfrykańskiDewiant: Zdradzę ci sekret. Dobrzy uczniowie mówią, że się nic nie uczą w celu zdemotywowania innych. Dokładnie, oni robią to specjalnie. Im ktoś więcej mówi o nic nie uczeniu się tym bardziej on się uczy (oczywiście, zdarzają się wyjątki i oni łatwo przyswajają materiał). Jeśli ktoś źle mówi o nauczycielu to rośnie prawdopodobieństwo bycia jego przydupasem.

Ten twój "kolega" śpi specjalnie na lekcjach, żeby uchodzić za takiego genialnego. W przeciwnym wypadku
ZbożowyJabol: > 5-tki
A z polskiego też masz problemy, co?
Narzekasz, że się nie potrafisz nauczyć matmy na poziomie szkoły, robiąc błędy ortograficzne.
Przemyśl swoje życie. Przestań obwiniać wszystkich naokoło, wszystko co robisz ma wpływ na CIEBIE. Obwinianie innych za swoje niepowodzenia i porównywanie się z innymi także.
Nauczyciele w szkole są niezbyt wykwalifikowani pedagogicznie i często odwalają szopki typu ocenianie za twarz. Więc ucz się dla siebie, a nie dla
AnalogowyOrangutan: Ja się sama uczyłam matematyki w domu, przerabiałam materiał szkolny dużo wcześniej niż był na lekcjach, czytałam cały podręcznik do analizy Krysickiego i z matmy miałam najlepsze oceny. To raczej niemożliwe, żeby ktoś kto się nie uczy, miał piątki z matmy :P

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
@AnonimoweMirkoWyznania: Co? Zrozumiałeś w ogóle to, co napisałem? Chwali się wyniki, a nie ilość pracy. Niektorzy są po prostu zdolniejsi i musisz to zaakceptować. Mamusia kłamała mówiąc, ze jestes najmądrzejszy. Tak działa świat od zawsze. Masz być chwalony za to, że nie ogarniasz tematu i wszystko robisz źle? To jest efekt współczesnego wychowania. Nie ważne jak, ważne żeby Brajanek był pochwalony za starania. Wszystkim równo, wszystkim gówno. W sumie spoko -