Wpis z mikrobloga

@skizo: tak, o tym cepie było głośno w środowisku jakiś czas temu. to nie żadna trans, tylko faktycznie jebnięty koleś, dodatkowo o inklinacjach pedofilskich. a nawet bardziej powściągliwi w opiniach przedstawiciele LGBT jadą po nim bezdyskusyjnie: https://ameliasophiecollins.medium.com/its-time-to-call-out-nonsense-in-our-community-transgender-woman-files-human-rights-suit-against-6401d81f86d6

#!$%@?ć siekierami.
Już, skończyliście? Ja rozumiem, że ten konkretny przypadek fajnie się wam wpisuje w narrację, ale świat jest nieco bardziej złożony.

a kim ty jesteś żeby stwierdzać, że to nie trans?


Jak z domniemaniem niewinności, jak ktoś się przedstawia jako trans, to przyjmuję to do wiadomości (bo czemu nie). Ale z czasem jak widać, że dana osoba używa zadeklarowanej tożsamości jak łomu, jednocześnie zachowując się w sposób, który nawet inne osoby trans określają