Wpis z mikrobloga

Kiedyś czytałem że LSD, psylocybina i szałwia wieszcza przynoszą pozytywny skutek w walce z chorobą alkoholową. Dzisiaj kupiłem sobie dwa piwa - nie otworzyłem ani jednego. Jakiś tydzień temu otworzyłem butelkę wina - stoi otwarta (i pełna) aż do dzisiaj. I tak dalej. W ogóle nie mam ochoty na alkohol. Nie pamiętam kiedy ostatnio piłem. Mam tak od ładnych kilku miesięcy.

Przypadek?

#narkotyki #psychodeliki #enteogeny
  • 14