[Cesarz_Nieruhato]

Po dwóch miesiącach bez alkoholu mogę stwierdzić jedno:

Dalej jestem takim samym gównem jakim byłem i nic się w moim żuciu nie zmieniło, co najwyżej trochę więcej hajsu w portfelu.
Prawda jest taka że jak jesteś #przegryw to nie ma różnicy czy jesteś alkoholikiem czy abstynentem, może u normików widać różnicę.
#alkoholizm

[programista3k]

@Cesarz_Nieruhato: a jak sen?

[suqmadiq2ama]

@Cesarz_Nieruhato: Jednak lepsze trzeźwe gówno

[Cesarz_Nieruhato]

@programista3k: tak samo średnio jak było

[programista3k]

@Cesarz_Nieruhato: ja już mam tak że bez przynajmniej 2 piw nie zasnę masakra normalnie.... od środy mam urlop 2tyg aby zrobić odwyk.

[Cesarz_Nieruhato]

@programista3k: ja na sen nie piłem, ale jak czasem zaczynałem pić w piątek po robocie to w niedzielę wieczorem jeszcze #!$%@? byłem, pół litra w tygodniu też wielokrotnie się zdarzało.
W sumie jedyny ewidentny plus jest taki, że mnie w robocie #!$%@? nie przyłapią.

Najbardziej brakuje tej euforii i energii na najebce.

[p.....u]

@Cesarz_Nieruhato: aż mi przypomniałeś że mam zimne piwerko w lodówce, czeka na mnie ehh

[jacekgoc]

@Cesarz_Nieruhato: Dobre wiesci sa takie, ze z jednego i drugiego da sie wyjsc :p good luck zycie na trzezwo jest rownie ciekawe

[MercedesBenizPolska]

@Cesarz_Nieruhato: znajomy który lubi sobie piwkowac ale jak twierdzi nie ma problemu z alkoholem zmienił ostatnio pracę, zwykła fizyczna praca.

W poprzedniej zarabiał niecałe 4, ale przy każdym wejściu alkomat, teraz zmienił na taką za 3000-3200 ale nie ma alkomatu i można pić podczas pracy

[programista_1k]

@Cesarz_Nieruhato: 2 miesiące to #!$%@? a nie czas. Po pół roku mózg powoli zaczyna dopiero funkcjonować jako tako.

[Cesarz_Nieruhato]

@programista_1k: zdam relację za 4 miesiące, za dużo już poświęciłem żeby teraz przestać

[programista_1k]

@Cesarz_Nieruhato: Etap trzeci – nazywany fazą muru
Trwa od 46 do około 120 dni od zaprzestania picia alkoholu. Jest to okres zbieżny z ukończeniem przez osobę uzależnioną podstawowego programu terapii. Ilość neuroprzekaźników zaczyna się stabilizować, natomiast po uprzedniej ich nadprodukcji, osoba uzależniona może odczuwać to jako ich spadek. W związku z tym jej nastrój może ulec pogorszeniu. Pojawia się poczucie dyskomfortu fizycznego i psychicznego. Osoba uzależniona zaczyna być coraz bardziej świadoma

[gikeryooo]

@Cesarz_Nieruhato samo przestanie picia nic nie daje. Często jeszcze bardziej komplikuje życie. Potrzebna jest zmiana psychiki. Bez tego szybko wrócisz do picia.