#anonimowemirkowyznania
Coraz częściej zauważam, że w dyskusjach na wypoku (ale nie tylko) panuje przekonanie, że z #alkoholizm nie da się wyjść w inny sposób niż jakieś terapie, AA itp. a już w ogóle nie istnieje coś takiego, jak powrót do kontrolowanego picia - podobno jeszcze nigdy nikomu się to nie udało. No właśnie - mi się to udaje już prawie rok (tak wiem, na pewno takich co tak myśleli było przede mną
Coraz częściej zauważam, że w dyskusjach na wypoku (ale nie tylko) panuje przekonanie, że z #alkoholizm nie da się wyjść w inny sposób niż jakieś terapie, AA itp. a już w ogóle nie istnieje coś takiego, jak powrót do kontrolowanego picia - podobno jeszcze nigdy nikomu się to nie udało. No właśnie - mi się to udaje już prawie rok (tak wiem, na pewno takich co tak myśleli było przede mną
Wczoraj nic nie pisałem bo jakoś brakło mi czasu, ale sukces bo nawet nie myślę o alkoholu i nie ciągnie mnie do tego. Czystość umysłu i trzeźwe myślenie jest super, wszystkie plany w większości są realizowane. Ze snem też już nie ma za bardzo problemów, jedynie od wczoraj coś nie mam apetytu, ale w zamian leci bardzo dużo różnych płynów i oczywiście #yerbamate (