Wpis z mikrobloga

  • 55
@szyderczy_szczur Kobiety dają znaki, ale jak już weźmiesz sprawy w swoje ręce to nagle udają że nie wiedzą o co chodzi, żeby przypadkiem nie wyszło, że to jednak one wyszły z inicjatywą xD Więc koniec końców wygląda to tak samo jak zwykle.
  • Odpowiedz
@szyderczy_szczur: Zostałam wychowana w przekonaniu, że to mężczyzna powinien zrobić pierwszy krok, jeśli robi go kobieta to raczej jest zdesperowana ¯_(ツ)_/¯ jeśli nam zależy to dajemy jakieś sygnały - czy to spojrzenie, uśmiech, zabawy włosami i tego typu rzeczy ale jawne zaproszenie na randkę to raczej nie…
  • Odpowiedz
@spadochron:

wymyślone przez brzydkich mężczyzn by nie czuli sie zle


Wygórowane kryteria odnośnie idealnego chłopa są wymysłem brzydkich dziewczyn by nie czuły się źle, że odrzuca ich jakiś Alvaro, bo w końcu gdzie one mogą się równać do nich ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@spadochron: tia dajecie znaki, zwykle zachowujecie się jak wariatki i peplacie o wszystkim bez większego sensu za to bardzo żywiołowo. I człowiek nie wie czy ona tak ma czy zakochana.

Kobity takie są
  • Odpowiedz
@FajnyTypek: Ja uważam, że Wy jesteście w lepszej sytuacji, bo wybieracie sobie tę, która Wam się podoba i do niej podbijacie. Albo się uda albo następna. Kobiecie zostają tylko te sygnały, chcialaby sie umowic ale musi uważać żeby nie wyjść na łatwą. Łatwiej by było dostać po prostu kosza i grać w otwarte karty niż biernie oczekiwać na rozwój wydarzeń. Macie większą kontrolę. Jednocześnie wiem, że to wymaga większej pewności siebie
  • Odpowiedz
@FajnyTypek: dlatego, że to narzucone i utrwalone przez wieki konwenanse i łamanie ich to w pewnym sensie jak łamanie tabu. Dziewczyna, która wychodzi z inicjatywą może być odebrana jako desperatka i jeśli zależy jej na opinii otoczenia, to raczej będzie unikała startowania jako pierwsza. Mnie nigdy nie zależało i szybko wyrabiałam sobie łatkę puszczalskiej, gdziekolwiek się nie znalazłam ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Katzenfutter z jednej strony masz rację. Moim zdaniem problem jest w tym, że w naszym wesołym kraju ludzie do wszystkiego podchodzą ze śmiertelną powagą i sporym zaangażowaniem. No i dosłownie wszystko jest oceniane i komentowane dlatego ludzie boją się wykazać inicjatywą.
Kiedyś pracowałem w hotelu w Grecji, jakim było moje zdziwienie, że dziewczyny z innych krajów potrafią tak po prostu zacząć niezobowiązującą rozmowę zaczynając pytaniem "jak masz na imię".
  • Odpowiedz
@szyderczy_szczur: bo to pierwszy test na to czy facet jest #!$%@?ą czy nie - jak taka cipka, że jak baba, boi się zagadać bo o zgrozo dziewczyna go odrzuci i sobie nie poradzi z taką traumą - to po co komu taka cipka. Jedną już ma.
  • Odpowiedz
@Katzenfutter ja to rozumiem, ale chciałbym żyć w społeczeństwie w którym jest to 50/50. Tak, aby było zaangażowanie obustronne bo obecnie to mężczyzna musi się starać, a kobieta tylko wybiera pośród wielu adoratorów (dobitnie to pokazuje tinder). Powiedzmy sobie to głośno kobiety nie potrafią podrywać, jedynie dobrze radzą sobie w roli "niedostępnej" co dla wielu mężczyzn jest niezrozumiałym sygnałem i może powodować różne interpretacje.
  • Odpowiedz
@szyderczy_szczur: mojego chłopaka poderwałam w całości sama. On się w ogóle do tego nie przyczynił.


Ale to po prostu trzeba być fajnym, wartościowym człowiekiem by ktoś Cię podrywał. Jeśli nigdy tego nie doświadczyłeś ze strony kobiety to... No cóż. Nie wiem jak to się stało choć się domyślam.
  • Odpowiedz