Aktywne Wpisy
![winterberrysandwich](https://wykop.pl/cdn/c0834752/53c196053eab4f27e814239623a18019a46a25e4ae4d572421dd8e0b3ee67306,q60.jpg)
#praca #pracait #programista15k #pracbaza
Mam wrażenie, że od kiedy rozpoczął się u mnie okres 3 miesięcy wypowiedzenia to już nikt nie zaprasza na rekrutacje. 6k brutto QA here. Gnije jak rozmawiam ze znajomymi o zarobkach w branży i nie są w stanie uwierzyć w moją stawkę. Jednocześnie nie mogę się wyrwać z tego gówna nie ważne jak mocno się staram. Warto w ogóle jeszcze
Mam wrażenie, że od kiedy rozpoczął się u mnie okres 3 miesięcy wypowiedzenia to już nikt nie zaprasza na rekrutacje. 6k brutto QA here. Gnije jak rozmawiam ze znajomymi o zarobkach w branży i nie są w stanie uwierzyć w moją stawkę. Jednocześnie nie mogę się wyrwać z tego gówna nie ważne jak mocno się staram. Warto w ogóle jeszcze
![Pan_Slon](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Pan_Slon_7XGu4qWpGE,q60.jpg)
Pan_Slon +43
Moja była żona w tajemnicy wyjechała z dziećmi…nie wiem gdzie, ona nie chce nic powiedzieć, dziadek jakieś bzdury opowiada.
Po kilku godzinach i obdzwoniu przewoznikow/lotow, wiem ze poleciała do Bułgarii, po za granice Polski, czekam właśnie na komisariacie na formalne zgłoszenie z art.211k.k nt możliwości popełnienia przęstepstwa.
#!$%@? jeszcze jej ojciec czyli dziadek jej w tym pomaga
Nie wiem co jej #!$%@?…
#logikarozowychpaskow #rodzicielstwo
Po kilku godzinach i obdzwoniu przewoznikow/lotow, wiem ze poleciała do Bułgarii, po za granice Polski, czekam właśnie na komisariacie na formalne zgłoszenie z art.211k.k nt możliwości popełnienia przęstepstwa.
#!$%@? jeszcze jej ojciec czyli dziadek jej w tym pomaga
Nie wiem co jej #!$%@?…
#logikarozowychpaskow #rodzicielstwo
![Pan_Slon - Moja była żona w tajemnicy wyjechała z dziećmi…nie wiem gdzie, ona nie chc...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/afadf668abaed8b90be876dc81e977a9061664603e58914324cfa107f23ac493,w150.jpg?author=Pan_Slon&auth=b908bc16174b40b127aa3bfb6e05a2a0)
źródło: IMG_7771
Pobierz
(Napisałem o tym wcześniej, gdyby kogokolwiek to zainteresowało)
O ile wcześniej byłem pogodzony z tym, że straciłem Ją dobrowolnie, świadomie, na własne życzenie, o tyle teraz nie mogę sobie darować, że nie zagryzłem wtedy zębów i mimo koszmarnego dnia nie przyjechałem na Jej urodziny. Że odmówiłem Jej z tą studniówką. Bo to nie tak, że coś sobie ubzdurałem. Wiem, że pewnego razu z premedytacją ubrała się tak, żebym zwrócił na nią uwagę, bo akurat byliśmy pokłóceni. Założyła wtedy obcisłą sukienkę i zakolanówki. Pamiętam, jak niemal na każdej lekcji trzymaliśmy się za ręce, tak żeby nikt przypadkiem nie zauważył. Jak kładła moją dłoń między swoje uda albo pod bluzkę, na gołe plecy i zastanawialiśmy się, czy żaden nauczyciel nie zrobi nam publicznie wstydu. Ja, czyli tak ekstremalny domator jak tylko się da byłem dla Niej gotów wyjechać razem na studia do któregoś z dalszych miast, byleby tylko mieć przy sobie. To było o wiele szlachetniejsze uczucie niż za pierwszym razem, bo nie popędem, a sercem i duchem.
Mimo tego że wiem, że gdybym stanął wtedy na wysokości zadania, to widziałbym w ostatnim czasie, jak odchodzi i cierpi, to i tak nie mogę sobie wybaczyć tego, że wypuściłem ją wtedy z rąk. Bo chyba jednak - nie zważając na jej wady czy zupełnie odmienny światopogląd - była warta tego, by się o nią starać.
#przegryw #zwiazki #zalesie #smierc
Chodziłem do jednej klasy w liceum z taką dziewczyną. W pewnym momencie byliśmy bardzo blisko, to druga i ostatnia do tej pory osoba w życiu, której zaufałem. Pomagaliśmy sobie w lekcjach, siedzieliśmy w jednej ławce. Bardzo chciała zaprosić mnie na swoje osiemnaste urodziny i pójść razem na studniówkę. Ponieważ jestem tchórzem i odludkiem, dwa razy jej odmówiłem, z tego powodu nasza znajomość się zakończyła. Potem znalazła
Komentarz usunięty przez autora Wpisu