Po udanym poranku spędzonym na moim ulubionym koniku udałam się do wiejskiego sklepiku w celu zakupienia czegoś mocniejszego na wieczór. Po wyjściu ze sklepu zatrzymała mnie wiejska karyna o kwadratowych gabarytach wagi trzycyfrowej, ze śmierdzącym papierochem w gębie, trzymająca małego (zadziwiająco nie otyłego) Brajanka za rękę.
- Hej, pożycz mi 10 złotych bo zapomniałam portfela a mały chce loda. - żadne przepraszam, żadne "pani" tylko na "ty" i nawet nie znam tej baby
W takich sytuacjach zamiast wymyślać powody że np. nie mam przy sobie gotówki i płaciłam w sklepie kartą odpowiadam zwyczajnie "nie," bo brzydzę się kłamstwem i nie mam zamiaru tłumaczyć się naciągaczom. Tak było i tym razem. Najwyraźniej moje "nie" bardzo obraziło panią zapominalską, bo obrzuciła mnie taką oto wiązanką.
@enden89: no to nie znasz życia, albo masz je bardzo łatwe, bo otaczasz się samymi dobrymi ludźmi tworzac kółko wzajemnej adoracji. Przejdź się po plantach po Krakowie nocą to zobaczysz jak ludzie się zachowują i czy można ich nazwać ludźmi
@JakTamCoTam: Ale nocą masz pijusów, a opka napisała o kobiecie z dzieckiem. W sumie to często chadzam sobie wieczorami i nocami i nie zaczepiam i tak samo inni mnie. Nawet kiedy mijam sam grupkę kilku osób na ławce to nic nie.
@Wampist: Ale problemem będzie młody, przecież on już w przedszkolu będzie potrafił złapać za kołnierz jedną ręką, a drugą wywrócić kieszenie koledze. Tak się zaczyna terror i nawet to, że jesteś silniejszy nie pomoże jak furiat staje nad Tobą i bez gatki wali trzy ciosy i następne trzy i znęca się dalej. Inny mu przywtóruje i sytuacja się utrwala i rodzi się trzech zjebów.
@Kondziu5: Nie powiedziałam tego ani wyniośle ani w opryskliwy sposób. Kim trzeba być, żeby próbować naciągać ludzi na litość ale dostawać napadu szału z powodu urażonej dumy na zwykłe "nie"?
@Phyrexia: > Kim trzeba być. Hmm może patusem, widząc Ciebie uznała że coś sobie ogarnie za free, trzeba było dać hajs a potem się domagać zwrotu, miała byś na kilka postów historyjkę( ͡°͜ʖ͡°)
Po udanym poranku spędzonym na moim ulubionym koniku udałam się do wiejskiego sklepiku w celu zakupienia czegoś mocniejszego na wieczór. Po wyjściu ze sklepu zatrzymała mnie wiejska karyna o kwadratowych gabarytach wagi trzycyfrowej, ze śmierdzącym papierochem w gębie, trzymająca małego (zadziwiająco nie otyłego) Brajanka za rękę.
- Hej, pożycz mi 10 złotych bo zapomniałam portfela a mały chce loda. - żadne przepraszam, żadne "pani" tylko na "ty" i nawet nie znam tej baby
W takich sytuacjach zamiast wymyślać powody że np. nie mam przy sobie gotówki i płaciłam w sklepie kartą odpowiadam zwyczajnie "nie," bo brzydzę się kłamstwem i nie mam zamiaru tłumaczyć się naciągaczom. Tak było i tym razem. Najwyraźniej moje "nie" bardzo obraziło panią zapominalską, bo obrzuciła mnie taką oto wiązanką.
- A cj ci w te czarne kudły, ty blada k*o!
Wspaniały przykład dla bombelka.
#patologiazewsi #patologia #coolstory #wies #karyna #bekazpodludzi
@enden89: Jeszcze rano nie zaprzeczyłabym tej tezie.
Hmm może patusem, widząc Ciebie uznała że coś sobie ogarnie za free, trzeba było dać hajs a potem się domagać zwrotu, miała byś na kilka postów historyjkę( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Kondziu5: Nie znam tej baby.