Wpis z mikrobloga

@Mesmeryzowany: Zasadniczo prawie wszyscy (a na pewno większość, co wynika z wyników referendum) jak najbardziej oczekujemy w Krakowie metra głębokiego.
Aczkolwiek wydaje mi się że niechęć włodarzy miasta do tego rozwiązania wynika nie tyle z szacowanych kosztów, które pewnie byłyby do przełknięcia, co z faktu że te koszty urosną dwa lub nawet trzy razy. A to dlatego, że w Krakowie gdziekolwiek łopaty nie wbijesz to zaraz most znajdziesz lub inne garnki
@motaboy: w sensie no to, że metro będzie częściowo naziemne to nie jest problem - jak byłem we Frankfurcie nad Menem to jeździłem podziemnym tramwajem i naziemnym metrem, bo akurat na danych odcinkach to były odpowiednie rozwiązania - tyle, że to metro nadal było szybkie, a jak czytam o krakowskim projekcie pod kątem konstrukcji, organizacji, taboru to tu widzę wydanie wielkie góry pieniędzy na troszkę szybszy tramwaj.
@motaboy: chodzi też że Kraków nie nadaje się do głębokiego kopania, oraz o infrastrukturę. Tramwajów mamy dużo a metro to nowa sieć nowe pojazdy nowi pracownicy itd a wielkiej różnicy by nie zrobiło. Tylko ludzie nie znający się na tym uważają ze miasto bez metra to nie miasto
w Krakowie gdziekolwiek łopaty nie wbijesz to zaraz most znajdziesz lub inne garnki ze średniowiecza i roboty czas przerwać.


@motaboy: dodatkowo Kraków leży na skałach wapieniach i choć to materiał relatywnie miękki i kruchy to przy budowie podziemnych tuneli jest koszmarnym surowcem - dlatego też ten odcinek od ronda Mogilskiego do polibudy kopali 5 lat
@motaboy:

dlatego, że w Krakowie gdziekolwiek łopaty nie wbijesz to zaraz most znajdziesz lub inne garnki ze średniowiecza i roboty czas przerwać.

Strasznie mnie denerwuje to gadanie, bo przecież Warszawa to nie jest miasto, które powstało 20 lat temu w szczerym polu. Osadnictwo na terenach obecnej stolicy sięga nawet IX w. więc to też nie w kij dmuchał i jest co znajdować.
Zresztą przecież metro jest w tak starych miastach jak
Tramwajów mamy dużo a metro to nowa sieć nowe pojazdy nowi pracownicy itd a wielkiej różnicy by nie zrobiło.


@aderonis: no jako osoba mieszkająca 9 lat w Krakowie i 2 lata w Warszawie i korzystająca z komunikacji miejskiej w obu miastach dostrzegam wielką różnicę.
@Mesmeryzowany: Wwa jest dwa razy większa wg liczby ludności a powierzchni też. Zauważ sobie jak nitki metra się ciągną. W Krakowie tak nie poszalejesz przez zabytki itd oraz tereny niekorzystne pod taka infrastrukturę. Aby Twoje metro miało te prędkości byś musiał mieć dystans No i jak to widzisz. Przystanek dworzec główny. Później po drodze może Salwator i stacja końcowa Maki. W ten sposób nikt by tego nie używał jak p+r bo
@Usted: No to zweryfikuj bo są to dane mocno z dupy ;). Może na jakimś odcinku przez chwilę taką prędkość uzyskuje ale są odcinki gdy 30 w ogóle jest maks. Np. między stacją Służew a Wilanowska - tam w linii prostej jest kilometr a kolejka jedzie to 2 minuty. Ogólnie między zdecydowaną większością stacji odległość wynosi 1-1,5 km a czas przejazdu to 2 minuty.
A to dlatego, że w Krakowie gdziekolwiek łopaty nie wbijesz to zaraz most znajdziesz lub inne garnki ze średniowiecza i roboty czas przerwać. Koszty zwielokrotnione to raz, czas kiedy miasto byłoby rozkopane w poszukiwaniu tych garnków - dwa.


@motaboy: Ty no patrz, a we Włoszech kraju który jest o wiele starszy historycznie od Polski i leży na kamieniach jakoś budowali metro taniej niż w Warszawie.

@JanuszSraczek: Kiedy? Nie aby wtedy,
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Jurajczyk_Slaski: Z tego co ostatnio czytałem to druga linia jest zaprojektowana pod 80km/h, a na 1 podnieśli prędkość z 60 do 80. Więc nie wiem czy może ty masz na myśli jakieś ograniczenia gdzieś czy może jednak ja złe dane.