Wpis z mikrobloga

Jestem za legalnym dostępem do marihuany (z określonym stężeniem Thc), mimo, że jestem NIEPALĄCY (nie palę w ogóle trawy). Marihuana nie powoduje agresji, nieobliczalności jak twarde narkotyki.
Jestem za rozszerzeniem obrony koniecznej, w tym dostępu do broni, ponieważ każdy powinien mieć możliwość obrony swojego domu i rodziny przed bandytami.
Jestem za przywróceniem kary śmierci za najcięższe zbrodnie, bo nie ma sensu utrzymywać zbrodniarza z podatków, a utrata życia to najgorsza możliwa kara.
Jestem za Strefą Schengen i współpracą gospodarczą między krajami Unii, ale nigdy za superpaństwem i centralizacją, bo to uderza w wolność, suwerenność i różnorodność. Każdy z nas jest inny, ma inną kulturę, język. Nawet w USA, które są jednym krajem, jest większa wolność do podejmowania decyzji przez poszczególne Stany niż w UE, które nawet nie jest federacją.

Poglądy, które w Ameryce są całkowicie normalne, u nas są dalej czymś "egzotycznym". Co jest złego w tych postulatach? Nic. Jak najbardziej rigczowe, ale dla cebulaków za ciężkie do przyswojenia.

#4konserwy #bekazlewactwa #konfederacja #gospodarka #usa #polityka
  • 21
@Sok_Mandarynkowy:

w tym dostępu do broni, ponieważ każdy powinien mieć możliwość obrony swojego domu i rodziny przed bandytami.

Poglądy, które w Ameryce są całkowicie normalne


To też usa jest synonimem bezpiecznego kraju. Zresztą przecież w polsce możesz bez problemu wyrobić pozwolenie na bron. A jak ci się nie chce to możesz zakupić rewolwer czarnoprochowy o którym to konserwy piszą że można masakrę zrobić. Więc do obrony wystarczy.
Jestem za przywróceniem kary śmierci za najcięższe zbrodnie, bo nie ma sensu utrzymywać zbrodniarza z podatków, a utrata życia to najgorsza możliwa kara.


@Sok_Mandarynkowy: już pomijajac fakt, że jako KATOLIK powinieneś być przeciw karze śmierci, tak ostatnie twierdzenie jest bzdurą.

Skąd w ogóle przeświadczenie, że życie jest największym darem, a śmierć karą? Gdyby tak było, to samobójstwo byłoby tylko terminem hipotetycznym, a w aresztach nie trzeba byłoby pozbawiać ludzi sznurowek w
@Sok_Mandarynkowy: Dlaczego jesteś tylko za "lekkimi narkotykami" jak marihuana? Dlaczego nie mogę sobie zarzucić kwasa albo grzybków czy nawet MDMA lub kokainy? Co ma państwo i Twoja moralność do mojego ciała? Jak ktoś jest agresywny po twardych narkotykach to zgodnie z Twoimi postulatami możesz go po prostu odstrzelić(i w pełni się z tymi postulatami o liberalizacji prawa do posiadania broni i ochrony własnej zgadzam), w czym więc problem z "twardymi" (twarde
@Sok_Mandarynkowy: Nie, dzieci mają zakaz alkoholu do 18 roku życia i tak samo powinno być z narkotykami(i bronią też). Powinny za to otrzymać sensowną edukacje aby wiedzieć czym grozi branie naprawdę ciężkich dragów typu opiaty czy metamafetamina. To Twoja logika jest sprzeczna bo z jednej strony chcesz pozwolić na szerszy dostęp do broni(niebezpiecznej dla innych) a z drugiej zostawić zakaz twardych dragów(też niebezpieczne dla innych).

Sam podział na twarde i miękkie
@Sok_Mandarynkowy: O tym mówię, nie masz pojęcia na temat tych "narkotyków" a się wypowiadasz. LSD bardzo szybko buduje tolerancje na siebie więc na drugi dzień po małej dawce nie poczujesz absolutnie nic. Minimalna przerwa między kolejnym zarzuceniem LSD to 2 dni przy małej dawce. Przy mocniejszym tripie musisz odczekać minimum tydzień przed kolejnym zarzuceniem. A zażywanie małych dawek czy to kwasu(co parę dni) czy to grzybów nazywa się #microdosing i ma
@Sok_Mandarynkowy: No i koniec rozmowy, taki sam argument można użyć w stosunku do broni - nie znam nikogo normalnego kto potrzebuje broni. I dokładnie w taki sam sposób lewica z prawicą kopią się w argumentacji o broń. Za to piwerszy raz spotykam kogoś z prawej strony kto używa dokładnie identycznych argumentów w stosunku do "narkotyków" i nie widzi w tym sprzeczności z argumentacją w kierunku broni.

Jednak jesteś konserwą z gwoździem
@Sok_Mandarynkowy: Nie ma takiego państwa a wiesz dlaczego? Bo psychodeliki zostały zdelegalizowane w USA które rozpowszechniły tą "kulturę" delegalizacji na cały świat zachodu w latach 60-70. Nikt nie miał jaj i nie było mu to na rękę aby odciąć się od polityki delegalizacji. I do tej pory tak zostało, a powrót do badań nad psychodelikami zaczął się 5 lat temu i zaczynają być coraz powszechniej akceptowalne.

Taką samą sytuacje możemy mieć
Jestem za przywróceniem kary śmierci za najcięższe zbrodnie, bo nie ma sensu utrzymywać zbrodniarza z podatków, a utrata życia to najgorsza możliwa kara.


@Sok_Mandarynkowy: Kara śmierci jest droższa niż utrzymanie więźnia do końca jego życia, radzę się dokształcić, może jeszcze przestaniesz być prawakiem kiedyś ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Nieprzyjazny_Ziemniak: To jest akurat problem urojony wymyślony przez lewice(i lobby powiązane z usługami prawnymi i więziennymi w USA). Pocisk albo zastrzyk plus osoba strzelająca//wykonująca zastrzyk to nie jest nawet 1/1000 kosztów utrzymania śmiecia do końca życia. To cała otoczka wokoło tego zupełnie zresztą niepotrzebna generuje takie koszta - i ta otoczka powinna być usunięta z równania. Wtedy wykonanie kary śmierci to koszt rzędu paru tysięcy dolarów. A utrzymanie zbrodniarza licząc samo