@slepauliczka: rozumiem ideę "fwb" w normalnym życiu - masz przyjaciela, lubicie się, szanujecie, jesteście wobec siebie szczerzy, i oboje macie potrzeby. Spoko. Ale umawianie się na samym wstępie na bycie przyjacielem z seksem, z obcym facetem, jest... no jak dla mnie dziwne. Przyjaźni z tego żadnej, pewnie Cię zghostuje jak pojawi się jędrniejsza łania albo gdy jednak z benefitów nic nie wyjdzie, bo w realu nie ma iskry.
@slepauliczka: rozumiem ideę "fwb" w normalnym życiu - masz przyjaciela, lubicie się, szanujecie, jesteście wobec siebie szczerzy, i oboje macie potrzeby. Spoko. Ale umawianie się na samym wstępie na bycie przyjacielem z seksem, z obcym facetem, jest... no jak dla mnie dziwne. Przyjaźni z tego żadnej, pewnie Cię zghostuje jak pojawi się jędrniejsza łania albo gdy jednak z benefitów nic nie wyjdzie, bo w realu nie ma
źródło: comment_1622490937uvQ5fMn21N2iyRI2MgYFSK.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez autora
Spławienie typa który sobie chce pobzikać bez zobowiązań (przy okazji nazywając to "przyjaźnią") nie jest niczym aseksualnym.
Piszę jako gość który takie relacje bardzo lubi i jeszcze bardziej sobie chwali ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie
@caslin:
źródło: comment_1622495020EBot6kMwQFJ5z1C8T3foNG.jpg
Pobierz