Aktywne Wpisy
krucjan +617
W końcu wszystkie formalności dopięte i przesiadam się na nowe auto, c-elysee z 2014r 🥰
Dla mnie to jakbym z salonu wyjechał, całe życie jeździłem 20 letnimi gratami, które nawet w dniu produkcji uchodziły za gruzy. 10 letnia fura, która wygląda jak normalne, współczesne auto to jest dla mnie szok xD
Mam nadzieję, że posłuży z 5 lat.
#chwalesie #taxi #motoryzacja #szczecin
Dla mnie to jakbym z salonu wyjechał, całe życie jeździłem 20 letnimi gratami, które nawet w dniu produkcji uchodziły za gruzy. 10 letnia fura, która wygląda jak normalne, współczesne auto to jest dla mnie szok xD
Mam nadzieję, że posłuży z 5 lat.
#chwalesie #taxi #motoryzacja #szczecin
luke-dolla7 +336
Pani redaktur my podpisali, ale my umowy nie czytali odcinek 2137
#nieruchomosci #kredythipoteczny #kredyt #heheszki
#nieruchomosci #kredythipoteczny #kredyt #heheszki
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Szanowni Mircy, lvl 26 here. Pracuje w #korpo od 4 lat, obronilem licencjat, poszedlem na zaoczna magisterke z FiR i na pelny etat do finansowego korpo do operacji czyli glownie klepanina. Generalnie poczatki byly ciezkie ale z czasem szlo lepiej i do pandemii pracowalem w milej atmosferze, klepiac sobie proces, ktory wymagal tyle zeby byc uwaznym, pamietac o szczegolach, umiec dodawac odejmowac + ulamki. No piekna sprawa, 8h dziennie od poniedzialku do piatku w milej atmosferze, bez stresu, ale z zaangazowaniem, ciekawoscia i pelny profesjonalizm. Cos mnie tknelo i zmienilem firme bo co mi tam, moge sobie robic cos innego, bardziej wymagajacego za sporo wieksza kase. Okazalo sie, ze w nowej firmie byla tragedia... Zespol byl straszny, supervisorka na kazdej rozmowie jakies chamskie wstawki do mnie, na nikogo nie moglem liczyc, przeszkolili mnie na pol gwizdka na malym kliencie z latwego procesu a potem wrzucili na najwiekszego i najtrudniejszego klienta bez niczyjej pomocy. Jak tylko o cos kogos pytalem to nikt nie mial czasu, albo tekst ze musze byc bardziej samodzielny i ze jestesmy spoznieni ze wszystkim i to jest moja wina i co jest ze mna nie tak. Wytrzymalem tam 6 miesiecy, po kolejnej awanturze o jakas glupote - dostalem maila od osoby z zespolu ze zrobi pewna rzecza za mnie bo ma czas, ale za 2 dni co bylo ok, wiec skupilem sie na innych rzeczach. Nic mnie tak w zyciu psychicznie nie dojechalo jak praca w tym miejscu, motywacja do czegokolwiek spadla, pierwszy raz w zyciu przezylem atak paniki. Nastepnego dnia poszlo wypowiedzenie i odrazu wyslalem CV do starej firmy tylko do innego dzialu. Dostalem prace, pracuje tam sobie juz 7 miesiecy, tylko ze to co bylo na rozmowie ma sie nijak do rzeczywistosci. Praca miala byc w operacjach, dzienne terminy, sporo klepania a jest tak ze klienta nie ma jeszcze i moja praca wyglada bardziej jak project manager... jestem na najnizszym stanowisku w zespole czyli taki bardziej regular, reszta ma supervisora albo team leadera. W piatek byla lekka spina z moja team leaderka, bo ze troche musze bardziej ogarniac i uwaga uwaga ze musze robic projekty, wymyslac proces i go usprawniac... Czyli zlozylem CV na klepacza a mam wymyslic proces, uczestnicze w rozmowach z ludzmi ktorzy sa wysoko postawieni w firmie, robie prezentacje, testy aplikacji... Przez moja poprzednia przygode kompletnie nie mam motywacji... W d#pie mam #korpo... Najchetniej poszukalbym sobie pracy w biurze ksiegowym albo cokolwiek innego tylko ze jest jeden problem... moja dziewczyna jest na ostatnim roku studiow i odejscie z korpo teraz spowoduje ze prawdopodobnie od pazdziernika (jesli bedzie nauka stacjonarna) wyjedzie na studia a ja nie bede mogl z nia pojechac bo jak bez pracy i po co? A ona na te studia poszla dla mnie, zebysmy mogli mieszkac razem... W takim razie bede sie musial meczyc rok tutaj i w tym miejscu dobijam do brzegu. Czy ktos z was byl w podobnej sytuacji, albo po prostu rzucil korpo i zmienil branze, nauczyl sie czegos, moze jakies #jdg? Moje umiejetnosci to angielski B2, hiszpanski A2(dalej sie ucze), znajomosc excela tzn. te wszystkie vlookupy, pivoty i inne sumify ogarniam, jakies podstawy VBA, SQL, nawet w R cos swego czasu umialem pisac ale bardzo podstawowe rzeczy, ktorych do CV bym nie wpisal. Mam zdany pierwszy poziom ksiegowego w SKwP. Czy jest jakas branza w ktora mozna w miare latwo wejsc, albo nauczyc sie czegos zeby juz chociaz dla siebie zaczac cos robic i odmienic cos w zyciu? Juz nawet #spawacz mi do glowy przyszedl.
#pracbaza #korpo #jdg #dzialalnoscgospodarcza #kurs
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60b3da7634c150000b568eeb
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
Musisz ogółem zrobić prawko na tira i zaznać wolności tego typu
Zaakceptował: LeVentLeCri
Zaakceptował: LeVentLeCri
Zdrowie psychiczne jest ważniejsze niż kasa. A z doświadczenia widzę, że czym korpo mniej płaci to tym atmosfera w pracy jest lepsza. Zmień firmę na inną (nawet na gorzej płatne), CV masz niezłe więc prędzej czy później znajdziesz coś nowego. Na JDG znajdziesz jeszcze czas w życiu.
Jesteś typowym klepaczem kopiuj wklejką, projekt menedżerowanie w korpo cie przeraza, a chcesz iść w działalność do tego nie wiesz jaką?
( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)