[SebaD86]

Hej Mirki.
Naszło mnie na przemyślenia - po co żyjemy? Gdzie jest sens i cel istnienia?
#!$%@?ąc od religii i życia wiecznego. Po co człowiek / ludzkość żyje?
Żeby mieć potomstwo? OK, podążmy tym tokiem myślenia. Jest nas kilka miliardów, kolejne pokolenie jest i co dalej?
Powiecie - rozwój człowieczeństwa / cywilizacji. OK, załóżmy hipotetycznie, że ludzkość doszła do jakiegoś hiper-mega-utopijnie-wysokiego poziomu życia. Nie ma chorób, głodu, wojen, każdy każdego kocha itp itd. Co dalej?
Rozwój w kosmos? OK. Dalej przyjmijmy hipotetycznie, że ludzkość jest mega-hiper rozwinięta, mamy napęd nadświetlny jak w StarTreku ( ͡° ͜ʖ ͡°), kolonizujemy inne galaktyki, układy (?). Jesteśmy panami Wszechświata. (Typ V rozwoju cywilizacji #pdk). I co dalej?
Do czego dążymy? Jaki jest kres rozwoju ludzkości? Co się stanie po tym kresie?

Może te pytania są głupie, ale czasem mnie nachodzi na takie abstrakcyjne myślenie...

#przemyslenia #abstrakcja #rozwojosobisty #zycie #feels #religia

[Mac02]

@SebaD86 większość osób chyba dorasta (?) do opinii że celem jest moje i mojej rodziny szczęście. Jednostka świata nie zmieni i trzeba sie skupić na sobie tu i teraz. Potomstwo jest po to aby na starość nie być samotnym

[m.....z]

po co żyjemy? Gdzie jest sens i cel istnienia?

@SebaD86 Nie ma

[an_hedonista]

@SebaD86: Generalnie skąd pomysł, że cel istnienia musi być jeden? Jako pojedynczy ludzie, a więc tym bardziej jako cała ludzkość, mamy wiele różnych, często sprzecznych ze sobą celów, więc wyznaczenie jednego uniwersalnego zakrawa o niemożliwość. Po za tym skąd założenie, że jakiś cel (lub cele) koniecznie muszą być? Zawsze można się przecież obyć bez nich.

[SebaD86]

@an_hedonista: ale jednak życie bez celu jest miałkie. W życiu też masz (krótkofalowe bądź długofalowe) cele. Iść do szkoły, żeby wynieść wiedzę -> wynieść wiedzę, żeby mieć dobrą pracę -> mieć dobrą pracę żeby mieć pieniądze i stabilne życie...
A ludzkość bez celu też jest jakaś... pusta? Po co te wszystkie odkrycia? Po co wysyłać ludzi w kosmos?

[an_hedonista]

@SebaD86: Nie wiem, spytaj tych co wysyłają ludzi w kosmos. Ja myślę, że w tym przypadku główną rolę gra naturalna ludzka ciekawość. I wysyłanie ludzi w kosmos to nie jest realizacja jakiegoś ogólnoludzkiego, uniwersalnego celu, tylko skutek tej właśnie ludzkiej ciekawości, połączonej dodatkowo z odpowiednio dużym kapitałem. Jeżeli chodzi o cele indywidualne, to i tak nie osiągnie się wszystkich, bo jak pisałem, jest ich wiele i często stoją ze sobą w

[SebaD86]

@an_hedonista:

naturalna ludzka ciekawość

Bardzo dobrze. Dlatego pytam co będzie robić ludzkość, kiedy wynajdziemy już wszystko i podporządkujemy sobie Wszechświat? Gdzie jest kres celu? Co wtedy?

[an_hedonista]

@SebaD86: Nie martw się. To się nigdy nie stanie, ponieważ wszechświat jest tak wielki, że nigdy nie będziemy go sobie w stanie w całości podporządkować, chyba że znajdziemy jakiś sposób na złamanie praw fizyki i przekroczenie prędkości światła, w co wątpię.