Wpis z mikrobloga

@Fajereek: jeśli to prawda, że Lewis nie odzywa się do Georga od czasu GP Shakiru, to nie wiem jak Toto wychowawczo ogarnie to swoje nowe przedszkole, by George uznał wyższość Lewisa i robił za kolejnego wing-mana, a Lewis wypracował z Georgem konstruktywną współpracę, jak z pasywnym, przewidywalnym Bottasem, oczywiście przyjmując scenariusz, że George ma wlecieć za Bottasa.