Jezusem, kiedy nikt jeszcze nie działał aparatem przymusu,
@konsonanspoznawczy: tak, Jezus w Biblii wcale nie straszył piekłem, ani nie mówił że ludzie wylądują w miejscu gdzie jest płacz i zgrzytanie zębów, że niektórym lepiej by się było nie narodzić bo takie im cierpienie zafunduje, lub że niektórym lepiej by się było zabić niż zrobić coś.
@Arientar: poproszę o fikołek, w którym miejscu go zrobiłem. Poza tym na podstawie bajki o Jezusie nie mam zamiaru nic udowodnić, chciałem tylko przewrotnie zwrócić uwagę, że Jezus co najwyżej pogroził piekiełkiem, czyli on sam nie był groźny w porównaniu z konunistami, którzy są gotowi mordować w imię idei. Gdzie tu jest brak konsekwencji i logiki?
@Arientar: straszenie, że przyjdzie duch i zrobi bubu, a celowanie pistoletem to jest różnica. W tym momencie to w Twojej argumentacji brakuje logiki. Próbujesz zrównać realne zagrożenie w przepowiednią w której pojawia się ból i zgrzytanie zębami
Swoją stroną to zabawne, ze w zależności pod którym tagiem dyskutuję jestem nazywany lewakiem, libkiem, kucem... Bo jak sie z czymś nie zgadzam to muszę być po drugiej stronie barykady XD
@Arientar: Standardzik, mnie cały czas wyzywają od komunisty mimo że jestem anarchistą xD
@konsonanspoznawczy: tak jak ty nie wierzysz że trafisz do piekła, tak może się zdarzyć osoba która nie wierzy ze kula od pistoletu ją zabije. I takie osoby się zdarzały, często wśród wierzących.
To że ty uznajesz jedno zagrożenie za realne, a inne za bajki (swoją drogą bardzo zdroworozsądkowo) nie znaczy że wszyscy ludzie myślą tak samo.
@Arientar: nie no racja, instytucja kościoła jest niebezpieczna, ale Jezus był zaczątkiem ruchu nie określając w jakim kierunku ma iść, no chyba, że inkwizycję on sam wymyślił, w co wątpię. Ja tutaj rozmawiam o postaci historycznej, a nie o tym jak kolejne pokolenia wykorzystali jego wizerunek i legendę
@Arientar: „jak chcesz atakować komunistów z powodu idei komunizmu to jak najbardziej powinieneś atakować chrześcijan z powodu idei Jezusa” Oczywiście, że mogę to zrobić, ale wątek dyskusji zmierzał w innym kierunku. Poza tym postać Jezus jako osoba nie wprowadził pochwały dla przymusu, a idea komunizmu bezpośrednio się z tym łączy, dlatego nie ma sensu podejmować tego wątku
@konsonanspoznawczy: Jezus prawdopodobnie nie jest postacią historyczną. Mi najbliżej do hipotezy, że jest on postacią kompozytową (tak jak Mojżesz), która jest zlepkiem historii kilku prawdziwych proroków apokaliptycznych z I w n. e. z obszaru Palestyny, w większości ukształtowaną przez pierwsze kościoły jako narzędzie.
I tak go rozpatruję. Jezus i jego groźby o piekle niewiele się różni od pistoletu i groźby śmierci o której ty
@Arientar: no ja piszę z perspektywy osoby, która wie o Jezusie tyle co nic. Poza tym ta dyskusja jest czasochłonna, a nie ma zbytniej wartości merytorycznej, dlatego grzecznie podziękuję i życzę miłego wieczoru
Poza tym postać Jezus jako osoba nie wprowadził pochwały dla przymusu
@konsonanspoznawczy: problem w tym że postać literacką Jezusa wprowadzała. "jeżeli ręka jest źródłem grzechu to ją utnij", "kto z pożądaniem spojrzy na kobietę już popełnił z nią cudzołóstwo", Jezus często mówił z pozycji autorytetu, nakazując coś ludziom i mówiąc, że lepiej zrobić coś pod przymusem by być zbawionym, niż korzystać z wolnej woli i gnić w piekle.
Poza tym ta dyskusja jest czasochłonna, a nie ma zbytniej wartości merytorycznej,
@konsonanspoznawczy: a z tym racja. Po prostu znajomość Bibli i dowiadywanie się o tym jak najwięcej (czepiać garściami z historii i krytyki Biblijnej) to mogę guilty pleasure. Być może z powodu tego że byłem funramentalistą a stałem się ateistą, głównie z powodu lepszego poznania Biblii i z powodu doedukowania się.
@konsonanspoznawczy: tak, Jezus w Biblii wcale nie straszył piekłem, ani nie mówił że ludzie wylądują w miejscu gdzie jest płacz i zgrzytanie zębów, że niektórym lepiej by się było nie narodzić bo takie im cierpienie zafunduje, lub że niektórym lepiej by się było zabić niż zrobić coś.
Mam Ci przytoczyć sigle i cytaty?
@konsonanspoznawczy: w tym, że odcinasz Jezusa od ruchów i instytucji, które stworzył.
Jak chcesz atakować komunistów z powodu idei komunizmu, to jak najbardziej powinieneś też atakować chrześcijan z powodu idei
@Arientar: Standardzik, mnie cały czas wyzywają od komunisty mimo że jestem anarchistą xD
To że ty uznajesz jedno zagrożenie za realne, a inne za bajki (swoją drogą bardzo zdroworozsądkowo) nie znaczy że wszyscy ludzie myślą tak samo.
Zrównujesz wszystkich do siebie, co jest błędem.
Ja tutaj rozmawiam o postaci historycznej, a nie o tym jak kolejne pokolenia wykorzystali jego wizerunek i legendę
@Gaku745: mi najbliżej centrolewicy. Ale mało skrajne poglądy są passę i każdy chce mnie zaszufladkować do jakiegoś ekstremum.
Jesteś bardziej za anarchokomuną czy anarchokapitalizmem?
Oczywiście, że mogę to zrobić, ale wątek dyskusji zmierzał w innym kierunku. Poza tym postać Jezus jako osoba nie wprowadził pochwały dla przymusu, a idea komunizmu bezpośrednio się z tym łączy, dlatego nie ma sensu podejmować tego wątku
@konsonanspoznawczy: Jezus prawdopodobnie nie jest postacią historyczną. Mi najbliżej do hipotezy, że jest on postacią kompozytową (tak jak Mojżesz), która jest zlepkiem historii kilku prawdziwych proroków apokaliptycznych z I w n. e. z obszaru Palestyny, w większości ukształtowaną przez pierwsze kościoły jako narzędzie.
I tak go rozpatruję. Jezus i jego groźby o piekle niewiele się różni od pistoletu i groźby śmierci o której ty
Między rozdaniem majątku z własnej woli, a komunizmem jest śmierć kilku milionów ludzi xD.
@konsonanspoznawczy: problem w tym że postać literacką Jezusa wprowadzała. "jeżeli ręka jest źródłem grzechu to ją utnij", "kto z pożądaniem spojrzy na kobietę już popełnił z nią cudzołóstwo", Jezus często mówił z pozycji autorytetu, nakazując coś ludziom i mówiąc, że lepiej zrobić coś pod przymusem by być zbawionym, niż korzystać z wolnej woli i gnić w piekle.
Ogółem Jezus
@Arientar: to jaki to jest ten "większy" kontekst? mam nadzieję, że nie mk 10,17-22
@konsonanspoznawczy: a z tym racja. Po prostu znajomość Bibli i dowiadywanie się o tym jak najwięcej (czepiać garściami z historii i krytyki Biblijnej) to mogę guilty pleasure. Być może z powodu tego że byłem funramentalistą a stałem się ateistą, głównie z powodu lepszego poznania Biblii i z powodu doedukowania się.
@Arientar: Żadnym z tych wymienionych, bliżej mi do pogranicza między anarchosyndykalizmem, a mutualizmem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Fingal: bardziej listy i reszta dziejów, gdzie są opisane komuny chrześcijańskie.
Swoją drogą dlaczego w marku pomijasz kilka kolejnych wersów, które są kontynuacją myśli Jezusa i potępiają bogactwo?