Wpis z mikrobloga

hahahahahaha
a tak serio to raz w życiu miałem samodyscyplinę
mianowicie w drugiej licbazie skończyłm z lachą z majzy na koniec roku
przeraziło mn to i za życiowy cel postawiłm sb zdać tę poprawkę
literalnie całe wakacje literalnie cały dzień siedziałm i robiłm zadanka
wymyśliłm sb że jeśli bd umiał zrobić każde zadanko ze zbioru to i może na poprawce się uda
no więc wstawałm rano i od 10 do chyba 20-21 #!$%@?łem w skupieniu (tzn chodziłem też coś zjeść albo się odlać i możliwe że robiłm sb pół czy tam nawet godzinną przerwę żeby obejrzeć z rodzeństwem ranczo czy się przewietrzyć)
jedynie w urodziny osiemnaste moje zrobiłm wyjątek


zadanka i stojący przede mn cel stały się dla mn wszystkim i po poprawce czułm pustkę i nie wiedziałm co ze sb zrobić jak mam teraz funkcjonować co robić z całym tym wolnym czasem

płakać mi się chcę kiedy sb myślę jak bardzo inne mogłoby być moje życie i ile mógłbym osiągnąć gdybym na co dzień miał chociaż 1/10 tego zapału samodyscypliny i skupienia co w tamte wakacje

#depresja #gownowpis #matematyka #truestory #coolstory #ehhhhhhhhhhhhh #ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh #chodtokowypamientniczek ##!$%@?
Chodtok - hahahahahaha
a tak serio to raz w życiu miałem samodyscyplinę
mianowicie ...

źródło: comment_1621465213rIAloXJCOmSpzGsErG83Jt.jpg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
@Chodtok: ja podobnie, udało mi się utrzymać dyscyplinę tylko w robieniu zadanek do matury z matmy w liceum, będzie z 7 lat temu:( no i może przy nauce kodzenia, też dawne czasy. trzymaj się mirku
  • Odpowiedz