Wpis z mikrobloga

@BonifacyDX: Aż się przypomniało ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Stoję na przystanku. Lekko już wieczornie, nikogo poza mną. Przychodzi jakiś delikwent, podchodzi do mnie i lekko zachrypłym głosem pyta:
– Haszło?
Myślę, dziwny jakiś. Stoję cicho.
– Haszło?
Odsuwam się lekko, ale facet się nie chce odczepić, podchodzi i pyta, głośniej:
– Haszło?
No to ja mu na to:
– Czerwony Kapturek.
Spojrzał na mnie jakoś dziwnie i