@greengreq: Raz odebrałem taki telefon i bardzo poprawiło mi to humor. Niestety po pobraniu krwi do badań, okazało się, że jednak potrzebnej zgodności brak.
@3and3: teraz albo biorą z krwi, to parę dni wcześniej trzeba brać zastrzyki i potem normalnie z żyły pobierają. Druga opcja to z talerza miednicy, ale wtedy w pełnym znieczuleniu jest robione. Moim zdaniem nawet jeżeli boli, to warto dla kogoś się pomęczyć (✌゚∀゚)☞
@greengreq:Oddawalem w 2019. U mnie bylo tak ze sie zglosilem i w sumie po jakis 2msc okazalo sie ze mam zgodnosc z jednym potrzebujacym przeszczepu. Sama procedura czy to zastrzykow czy oddawania osocza nie jest taka straszna. Po zastrzykach bola troche kosci ale przestaly zaraz na drugi dzien po oddaniu.
Nie wiem jak z przeszczepem ale po punkcji (miałem 2x), w miejscu ukłucia przez kilka dni trochę boli, nie tak żeby trzeba było brać jakieś środki przeciwbólowe czy coś... wystarczy po prostu nie opierać się tą częścią pleców i jest git :)
Mam nadzieję że będziesz miał okazję komuś uratować życie i nie wycofasz się na ostatnim etapie (ʘ‿ʘ)
źródło: comment_1621240651xxyDo0bD0H62Q9Ej3eEWUS.jpg
PobierzJak długo jesteś w bazie DKMS? Ja zapisałem się w 2012 i raz na czas zastanawiam się czy kiedyś się do mnie odezwą.
Niestety po pobraniu krwi do badań, okazało się, że jednak potrzebnej zgodności brak.
Życzę ci, żebyś mógł uratować komuś życie.
Mam nadzieję że będziesz miał okazję komuś uratować życie i nie wycofasz się na ostatnim etapie (ʘ‿ʘ)